Róże 'Alberich' wiosną mocno przycinam (choć okrywowych nie trzeba). Trzymam je w ryzach, a i tak strzelają 2m. łodygami i kwitną do mrozów jak głupie.
Nie chorują. Nawet w tym sezonie, gdy codziennie dostawały (i dostają) prysznic z nieba. Polecam, fajna odmiana.
Wiosną ta rabata jest żółta (rzeczki krokusów, pierwiosnków, żonkili, tulipanów, liliowców...). Od początku czerwca zaczyna na niej dominować czerwień.