SylwiaBe oczywiście pokażę.
Aguś, ja też lubię twoje kwiatowe rzeczki.
Dziś odwiedziłam swoją stałą szkółkę. Pani namawiała mnie na magnolię Soulangeana bezodmianową, bo szybko rośnie i nie choruje. Alexandra mówi, że jest coraz rzadziej spotykana, a Satisfaction wolno rośnie, a sprzedają tylko małe.
Co do sosny to zaproponowała mi jeszcze himalajską, ona ma śmieszne igły opuszczone w dół, ale te igły są miłe w dotyku. Myślę jeszcze nad bośniacką i limbą, ale większy wybór będzie dopiero przed świętami. Z sosny wejmutki mnie wyleczyła. Podobno na mokrych ziemiach choruje.
Patrzyłam jeszcze na wielopniowe brzózki Doorenbos. Była też odmiana Jacquemonta 'Doorenbos'. Mam wrażenie, że miała bielszy i ładniej rozgałęziony pień niż zwykłe Doorenbosy. Tak jest, czy tylko mi się wydaje? Ktoś może potwierdzić/zaprzeczyć?
____________________
Ania
Ogród ponad miarę, czyli trudne początki okolice Wrocławia