Witam po dłuższej przerwie, wróciłam z 3 tygodniowych wojaży i marzyłam już o polskim jedzeniu. Dziś było ciacho że śliwkami Nadal jest ich sporo na drzewach.

Ogród po 3 tygodniach wygląda źle. Jest parę strat, mączniak załatwił mi prawie cały winogron. Dopadł też klona i judaszowca, chyba że to jakaś choroba grzybowa, tylko skąd jak padało raptem dwa razy. Parę roślin przyschło, w 3 doniczkach padły supertunie. O chwastach nie będę mówić, niektóre większe od roślin, osty giganty, szczawik szaleje. Jest co robić, trochę serce boli jak na to patrzę. Na razie od wczoraj obrobiłam jakąś 1/5 rabatek.

Wrzucam rabatkę przy tarasie, ta już ogarnięta. Cieszą mnie astry, pierwszy raz i mnie kwitną i rozchodniki. Część się nie przyjęła, dosadzę nowe na jesień.

The czerwone rozchodniki jeszcze dosadzę.

Trawa pampasowa zaczyna kwitnąć. Hurra

Ania jak na 3tyg nieobecności ogrodników to ogród wygląda dobrze bardzo. Ładne rozchodniki i cała reszta.
Pampasowej z kwiatem gratuluję. Mi kipła raz i więcej nie próbowałam.

Relacja z wyjazdu będzie ?

Jak na taki krótki czas tworzenia tej rabaty, to wygląda kapitalnie i szybko się zagęszcza

Dawaj zdjęcia z wojaży. Ciekawam bo zawsze wstawiasz fajne zdjęcia z ciekawych zakątków tegoż globu

Ps rozchodniki masz śliczne

Zdjęcia może i będą, na razie przyznam nie wiem w co ręce włożyć.

Świetna jest ta rabata przy tarasie ❤️

Kto by uwierzył, że to nowa rabata, nawet roku nie ma. Wszystko rozrośnięte, u mnie po trzech latach czekania mniejsze wszystko, niż u Ciebie po trzech miesiącach

Czerwone rozchodniki są mega. Mam od Anuski takie ciemne - są genialne, tylko jeszcze muszę namnożyć.