Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Początek początku

Pokaż wątki Pokaż posty

Początek początku

doliwka 10:26, 08 wrz 2019


Dołączył: 27 gru 2017
Posty: 48
Miałam w poprzednim poście kłopot z wstawieniem zdjęć więc dubluję mój problem. Mam nadzieję, że nie powiększył się on dwukrotnie.

Mam do zagospodarowania pokazane na fotografiach miejsce. Jest to południowo-zachodnia ściana budynku - słońce od rana do wieczora. Miejsce widoczne z ulicy.Chcę posadzić coś w tych donicach/podwyższonych grządkach - mają one połączenie z gruntem.
Mój cel jest następujący - wytrzymałe na słońce i dość odporne na suszę rośliny - bo czasami 2-3 dni nie mam szansy aby podlać. Chciałaby tez aby zasłoniło mi okna, ale tylko latem czyli liściaste. Dół to jałowce płożące - posadzone tuz przy brzegu donicy aby zwisały. A co dalej nie wiem.
Początkowo obstawiałam na wiśnię piłkowaną ale za dużo słońca, kolejny wybór to oliwnik wąskolistny lub baldaszkowaty ale mam obawy co do korzeni - czy nie wrosną mi w fundamenty.
Pasowałby grochodrzew szczepiony na pniu. Przemyśliwałam też pęcherznice.
A możne kilka różnych roślinek - trawy, jałowce i jakieś szczepione dwa drzewka.
Z racji ilość betonu wokół czyli obudowa "donicy" oraz całość związana z podjazdem raczej rośliny kwasolubne nie mają szans.




Strona Południowo zachodnia
Dugość 8m
szerokość w najszerszym miejscu 120 cm
w najwęższym 50 cm.

W głębi widoczna jest druga "donica" i tam będzie tuja sznaragd aby zasłaniać taras.
Zdjęcia wykonałam od strony ulicy czyli tak widzą przechodnie tę ścinę.

____________________
Początek początku
Anda 10:34, 08 wrz 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33202
Hej A może Rhamnus frangula Fine Line?
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
doliwka 14:29, 08 wrz 2019


Dołączył: 27 gru 2017
Posty: 48
Anda napisał(a)
Hej A może Rhamnus frangula Fine Line?

Miło mi, że zajrzałaś do mojego wątku (wiem, w porównaniu z cała reszta ogrodowiska to akurat tylko klika wpisów).
Nawet nie słyszałam o czymś takim jak kolumnowa kruszyna. Już poczytałam, ze kwiatki sa miododajne czyli duży plus. Wysokość 2 metry to do 2/3 wysokości okna - z jednej strony trochę za nisko ale przy domu to chyba tak w sam raz z uwagi na korzenie. Tak sobie liczę, że przydałoby się zakupić minimum 8 sztuk.
Myślę teraz jak to wkomponować.
Dół przy krawędzi "donicy" jałowiec płożący prostrata (bo znosi zasadowe gleby).
W najszerszym miejscu czyli najbliżej ulicy może berberys Thunberga Coral.
Pomiędzy trawa ozdobna np. trzcinnik ostrokwiatowy.
____________________
Początek początku
Anda 14:51, 08 wrz 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33202
Plan wygląda dobrze. Tam gleba będzie raczej sucha, więc korzenie kruszyny pójdą w dół.
Jedyne co mnie zastanawia, czy nie za dużo będzie tam kolumn. Kruszyna i trzcinnik. Może zamiast trzcinnika ostrokwiatowego zastosować Calamagrostis brachytricha? Lub Calamagrostis varia?

W tym roku zwiedziłam ogród bez wody (właścicielka donosi wodę jedynie w karnistrach) i pięknie rosła tam właśnie kruszyna.

____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Toszka 15:04, 08 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Moja rada - żadnych jałowców...vide Ogród w remoncie Margerytki, która wszystkie jałowce - wielkie- powywalała.
Tłumaczę dlaczego: po pierwsze kłują niemiłosiernie i sypią suchym igliwiem. Też potwornie kłującym. Wiele osób ma uczulenie. Rośnie szybko i trzeba ciąć. Obetniesz, to ujawnia się suche, brązowe, nieestetyczne. Jałowce mają tendencje do łapania grzyba. Pielenie przy nich należy do równie nieprzyjemnego zajęcia jak przy berberysach.
Zamiast jałowców daj irgę płożącą. też ładnie będzie zwisać. A jej czerwone owocki są wielką ozdobą. Po cięciu bardzo ładnie regeneruje się. Mozna dać hakonechloa, aby zwisała z murku.

Podlewanie w takiej donicy=korycie nie polega na codziennym podlewaniu. Najlepsze podlewanie to raz na tydzień ale bardzo obficie.
Czemu uważasz, że dla wiśni jest za dużo słońca? Ja proponuję jabłonki rajskie. Swojsko i pożytecznie dla ptaków No i co ważne to fakt, ze długo zdobią zimą. System korzeniowy wybranych drzewek powinien być kluczowy, bo blisko fundamentów masz donicę.
Niżej dać perowskię niską np. "Little Spirit", róże np. 'Lupo', jeżówki, stipę, liliowiec 'Stella de Oro'...można dać wiele roślin.

Albo posadzić hortensje i wyprowadzić je na mini drzewka na wydepilowanych nóżkach. Zimą ptaki uwielbiają przesiadywać na gałązkach hortensji.

Możliwości jest wiele. Wszystko zależy co chcesz. Ważne, aby 4 pory roku zdobiło. Jednak najważniejsze jest przygotowanie ziemi w takiej donicy. Musi być bardzo żyzna, próchniczna, czyli długo trzymająca wilgoć. Żadnej ziemi z worków, bo to torf. Dużo obornika, kompostu, mączki w podwójnej dawce, kory bardzo dużo (latami będzie zamieniać się w próchnicę). Na pierwsze lata i czas ukorzenienia roślin proponuję dodatek hydrożelu (starczy na 4-5 lat). Wspomoże przez pierwsze lata budowanie systemu korzeniowego na utrzymanie stabilnej wilgotności.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
doliwka 16:02, 08 wrz 2019


Dołączył: 27 gru 2017
Posty: 48
Toszka napisał(a)
Moja rada - żadnych jałowców...vide Ogród w remoncie Margerytki, która wszystkie jałowce - wielkie- powywalała.
Tłumaczę dlaczego: po pierwsze kłują niemiłosiernie i sypią suchym igliwiem. Też potwornie kłującym. Wiele osób ma uczulenie. Rośnie szybko i trzeba ciąć. Obetniesz, to ujawnia się suche, brązowe, nieestetyczne. Jałowce mają tendencje do łapania grzyba. Pielenie przy nich należy do równie nieprzyjemnego zajęcia jak przy berberysach.
Zamiast jałowców daj irgę płożącą. też ładnie będzie zwisać. A jej czerwone owocki są wielką ozdobą. Po cięciu bardzo ładnie regeneruje się. Mozna dać hakonechloa, aby zwisała z murku.

Podlewanie w takiej donicy=korycie nie polega na codziennym podlewaniu. Najlepsze podlewanie to raz na tydzień ale bardzo obficie.
Czemu uważasz, że dla wiśni jest za dużo słońca? Ja proponuję jabłonki rajskie. Swojsko i pożytecznie dla ptaków No i co ważne to fakt, ze długo zdobią zimą. System korzeniowy wybranych drzewek powinien być kluczowy, bo blisko fundamentów masz donicę.
Niżej dać perowskię niską np. "Little Spirit", róże np. 'Lupo', jeżówki, stipę, liliowiec 'Stella de Oro'...można dać wiele roślin.

Albo posadzić hortensje i wyprowadzić je na mini drzewka na wydepilowanych nóżkach. Zimą ptaki uwielbiają przesiadywać na gałązkach hortensji.

Możliwości jest wiele. Wszystko zależy co chcesz. Ważne, aby 4 pory roku zdobiło. Jednak najważniejsze jest przygotowanie ziemi w takiej donicy. Musi być bardzo żyzna, próchniczna, czyli długo trzymająca wilgoć. Żadnej ziemi z worków, bo to torf. Dużo obornika, kompostu, mączki w podwójnej dawce, kory bardzo dużo (latami będzie zamieniać się w próchnicę). Na pierwsze lata i czas ukorzenienia roślin proponuję dodatek hydrożelu (starczy na 4-5 lat). Wspomoże przez pierwsze lata budowanie systemu korzeniowego na utrzymanie stabilnej wilgotności.


Mam na swojej działeczce kilka miejsc gdzie poszło sporo obornika i kompostu i muszę stwierdzić, że widać różnicę. Ziemia jest bardziej mięsista i napowietrzona. A roślinki zupełnie inaczej rosną. Doskonale rozumiem Twoje zalecenia o wzbogaceniu ziemi i bardzo biorę je do serca.

Z tego co Toszko napisałaś jabłonka rajska będzie miała bezpieczne dla budynku korzenie. Czy dobrze zrozumiałam? Te jabłonie to mnie w sumie ciekawią bo mogłabym przed oknem karmnik wywiesić dla ptaków. Ale musiałabym dość ostro przycinać od strony okna i ściany koronę - chyba jabłonki to zniosą.

Początkowy plan był taki: wiśnia piłkowana plus róże okrywowe. Tylko tyle. Ale wyczytałam, ze róże to dużo wody a wiśnie jednak na absolutnej patelni nie pożyją. No i zaczęłam kombinować.
Teraz chyba wracam prawie do początku czyli jabłonki rajskie chyba wystarczy 4 sztuki(o ciemnych listkach), pod nimi irga płożąca (mam w jednym miejscu i jestem zadowolona). Może pomiędzy zostawić miejsce na coś cebulowego na wiosnę no i kwiaty letnie czyli np. dalie.

Oj ciężko będzie mi zasnąć dziś. Najgorsze w tym lub najlepsze jest to że mamy wrzesień i decyzje trzeba podjąć za chwilę lub dwie.


____________________
Początek początku
Anda 16:32, 08 wrz 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33202
Wg mnie pomysł na rajskie jabłonki tuż przed oknem nie jest najlepszy. W najszerszym miejscu masz 1,5m od ściany budynku. Najwęższa rajska jabłonka jaką znam Red Obelisk osiąga ok. 3 m średnicy. Royalty to minimum 4 m. Jeśli z jednej strony zawsze będzie przycinana, to na tych gałęziach nie zakwitnie.

Chyba że zdecydujesz się na jabłonie kolumnowe i jabłka będziesz zrywać prosto z okna
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Toszka 16:38, 08 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Jabłonki ( i większość owocowych) nie mają inwazyjnych korzeni. Dlatego przy domu proponuję je. Jesli ptaki nie objedzą, to i na nalewkę owocki wykorzystasz. Pyszna jest
Nie bierz z ciemnymi liśćmi, weź np. Olę (albo Ewy Pszczelarni podpytaj, bo doskonale rozeznana w pokroju i odmianach jabłonek rajskich). Ciemne liście łatwiej łapią mączniaka.
Latem możesz przycinać i formować koronę. Nie wiosną, bo będzie bardzo wilki wypuszczać, a nie o to chodzi w utrzymaniu kształtnych drzewek.
Róża np. Lupo jest bardzo zdrowa i wytrzymała. Ma zimą owocki. Pewien specjalista różany twierdzi, że róże najbardziej lubią bardzo obfite podlanie raz w tygodniu, albo i raz na dwa tygodnie. Nie częściej. Do tego np. stipa lub sesleria jesienna o ładnym, energetycznym kolorze. Można szałwię niską, kępowa dodać.
Ja bym postawiła na 3, maksimum 5 gatunków w donicy. Tak by nie zapchać misz-maszem. Takie "ograniczone" gatunkowo rabaty są zawsze eleganckie.

Cebulowe do wszystkiego pasują i są "oczywistą-oczywistością"

Na jakie kolory stawiasz?

I jeszcze jedna rzecz: jesli chcesz tczcinniki w ogrodzie to absolutnie zrezygnuj z berberysów, bo trawy od berberysów łapią rdzę (alellopatia)
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
doliwka 20:50, 08 wrz 2019


Dołączył: 27 gru 2017
Posty: 48
Toszka napisał(a)
Jabłonki ( i większość owocowych) nie mają inwazyjnych korzeni. Dlatego przy domu proponuję je. Jesli ptaki nie objedzą, to i na nalewkę owocki wykorzystasz. Pyszna jest
Nie bierz z ciemnymi liśćmi, weź np. Olę (albo Ewy Pszczelarni podpytaj, bo doskonale rozeznana w pokroju i odmianach jabłonek rajskich). Ciemne liście łatwiej łapią mączniaka.
Latem możesz przycinać i formować koronę. Nie wiosną, bo będzie bardzo wilki wypuszczać, a nie o to chodzi w utrzymaniu kształtnych drzewek.
Róża np. Lupo jest bardzo zdrowa i wytrzymała. Ma zimą owocki. Pewien specjalista różany twierdzi, że róże najbardziej lubią bardzo obfite podlanie raz w tygodniu, albo i raz na dwa tygodnie. Nie częściej. Do tego np. stipa lub sesleria jesienna o ładnym, energetycznym kolorze. Można szałwię niską, kępowa dodać.
Ja bym postawiła na 3, maksimum 5 gatunków w donicy. Tak by nie zapchać misz-maszem. Takie "ograniczone" gatunkowo rabaty są zawsze eleganckie.

Cebulowe do wszystkiego pasują i są "oczywistą-oczywistością"

Na jakie kolory stawiasz?

I jeszcze jedna rzecz: jesli chcesz tczcinniki w ogrodzie to absolutnie zrezygnuj z berberysów, bo trawy od berberysów łapią rdzę (alellopatia)


Oj coś widzę że podyplomówkę trza robić z roślin. W moich gazetkach piszą o alellopatii ale dotyczy tylko roślin użytkowych.
Co do kolorów to nie mam jakiś konkretnych preferencji (oj wiem jak to fatalnie i nie ogrodowiskowo brzmi). Uwielbiam w ogrodzie kolory intensywne i wyraziste - odwrotnie niż w domu. Zestawienia czerwony i żółty. Ciemny róż piwonii z szałwią, Kolorowe liście. W mieszaniu mam wszytko w szarościach i beżach.
Najbardziej podobają mi sie rośliny pozytywne dla fauny i flory i to jest mój priorytet. Na nawóz zielony wysiałan facelię i uważam, ze wygląda dość dobrze a takiej ilości owadów jak na moim poletku to w życiu nie widziałam.
____________________
Początek początku
Toszka 08:42, 09 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Jesli pasuje żółty to wytrzymała jest Stella de Oro i rudbekia 'Little Goldstar'. Obie niskie, obie energetyczne, obie wytrzymałe i obie nieprzerwanie kwitnące aż do późnej jesieni. Nawet pierwsze przymrozki (w październiku) nie są w stanie zatrzymać kwitnienia.
Żółty jest mało popularny w ogrodach. A szkoda, bo to fajny, podbijający kolor.

Na forum od dłuższego czasu trąbię o złym wpływie berberysów na trawy. Niestety, to trawy tracą na urodzie. Dodatkowo, warto wiedzieć, że jest ustawowy zakaz hodowli berberysów w okolicach pól uprawnych obsianych zbożami. Własnie z powodu rdzy.
Rdzę traw roznosi także pokrzywa.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies