Lenko ale pięknie u Ciebie!! Jakie róże!!! Bosko
Cudne ciski i jakie taniutkie!!
Zdradzisz zrodlo - gdzies kolo Ciebie? Jade dzisiaj do Oswiecimia, wujka i brata mam w Kraku, moze by mi kupili? Takie male latwo przewiezc Juz mam wisnie u. z Twojego polecenbie, cudnie rosna
One sa kopane? A te "kulki" przyszlosciowe w jakiej cenie??

dziekuje
Karolina

Lenko, lingustra miałam na rabacie i niestety przemarzł .... wsadź do donicy i na zimę chowaj, to śliczna roślinka
to szykuj leżaczek kocanieńka, bo ja u sibie robotę już zrobiłam
udanego weekendu!!!

Anulka,dziękuję ci bardzo za rady
Nawet lepiej że do donic , boa mam gdzie postawić

Może będzie kiedyś okazja na leżakowanie , bo póki co to ja "siedzę po uszy" w przetworach...dzisiaj zerwałam dwa wiadra ogórków i jutro konserwuję
Wczoraj soczki z czarnej porzeczki i wiśni...uff a to początek - za to zimą "kuchnia Leny"
będzie zdrowa

Karolino te cisy nie są już do kupienia - chciałam więcej ale brak.
Moje "kule na pniu" to zrobiłam z tych po 2 zł...kabarecik - może za 10 lat będą kule przypominać

A to moja nowa Hortensja INCREDIBALL - bardzo się z niej cieszę

Śliczne rośliny i śliczne ujęcia. Ale zmiany avatarka się wystraszyłam, dobrze że mój mózg odnotował, że to buźki z twego ogrodu

Marzenko no ja mam zdecydowanie mniejszy nos...

To mój"rzygacz" ścienny , ale oczywiście nie dokończony ..może za rok
Wczoraj zrobiłam nową - rozwojową rabatę
Z czasem zmieni wygląd bo dojdą obrzeża wokół domu ,ale że ja "pędziwiatr" to musiałam już coś mieć...
Wokół nieład ale jak włączyć "oczy wyobrażni" to i cisowy żywopłocik można sobie zobaczyc,dorodne żurawki i ładnie uformowany bukszpan

Wpadam z rewizytą i co..zaraz na wstepie piękna kaczucha i wspaniale podciete jałowce
nowa rabata tworzona super i ha, ha, robimy mniej więcej to samo

Lena napisał(a)

Marzenko no ja mam zdecydowanie mniejszy nos...

To mój"rzygacz" ścienny , ale oczywiście nie dokończony ..może za rok
Wczoraj zrobiłam nową - rozwojową rabatę
Z czasem zmieni wygląd bo dojdą obrzeża wokół domu ,ale że ja "pędziwiatr" to musiałam już coś mieć...
Wokół nieład ale jak włączyć "oczy wyobrażni" to i cisowy żywopłocik można sobie zobaczyc,dorodne żurawki i ładnie uformowany bukszpan

I ja to wszystko widzę
Pieknie będzie! I stylowo

Irenko to chyba nieuleczalne
Ciągłe zmiany i pomysły..
A ogród mój na dzień dzisiejszy wygląda "łokropnie" ..zarośnięty,brak czasu na plewienie,upały dają popalić każdemu - roślinom również.
Planuje kosić trawę ale jak pomyślę o komarach ...brrr
Miłej soboty

U mnie też komary żrą i do tego gzy sie pojawiły, a ten skubaniec jak ugryzie, to dopiero ból!
no i pod dachem mam gniazdo os, mąż tepił i sie nie udało, wkraczamy znowu na ścieżke wojenną z osami, ale musze go jakoś ubrać, bo jak raz dziabnęły go w rękę i głowę, to wylądował na pogotowiu

Nieuleczalne...trafne jak nie wiem co! ale wrato, bo jak ogladam ogród sprzed 3 lat a teraz, to na korzyść wypada; kupię dzis bukszpany i dokończę mniej więcej to co ty
a ja juz nie plewię, do tego wzięłąm firmę, bo to moja zmora byłą!
buziaki weekendowe zostawiam sorki za byki i literówki

p.s. na nowo obejrzałam twój ogród, jest piękny i ile unikatowych roslin i jakie cięcia!!!!

irena_milek napisał(a)

U mnie też komary żrą i

A my się zdecydowaliśmy z sąsiadami na oprysk (no niestety chemia) miesiąc temu i mamy święty spokój....