Zrobię dziś dokładną inspekcję z inwentaryzacją bo niepokoją mnie właśnie te Caradonny na brzozowej i Ostfrieslandy na frontowej. W innych miejscach widziałam startujące szałwie a w tych dwóch miejscach jakoś nie kojarzę...

Z ciekawości poszłam obejrzeć swoje szałwie - mam n/n i amethyst. Posadzone w różnych miejscach i w różnych miejscach różnie wyglądają. Niektóre mają listki, po niektórych nic nie widać. Jestem optymistką, trzeba poczekać aż się cieplej zrobi

Ten Twój trawnik to mnie przyprawia o szybsze bicie serca, jest doskonały.

Obejrzałam te szałwie i na brzozowej z 6 sztuk odmuany Caradonna nieśmiałe oznaki życia są w 4 przypadkach. Natomiast na frontowej (odmiana Ostfriesland) nie ma nic. Kompletnie . Nie jestem nawet w stanie określić miejsc, w których rosły szałwie...

Wiola u mnie Caradonny na bardzo rożnym etapie, hakone tylko susz bez kiełków, miskanty i jeżówki nędza.

W przyszłym roku chyba nie będę się bawić w wykopywanie tulipanów. Może to nieprofesjonalne, ale strasznie czasochłonne. Czytałam żeby je wiosną podsypać nawozem azotowym. Ciekawe jaki to da efekt?