Cześć Wiolu

Piekne te ciemirniki.
A wiesz, ja zimą wolę białe, bo już pod koniec listopada zaczynają kwitnąć, więc te posadziłam pod oknem w sypialni, zeby zimą pozwalały mi przetrwać

a orientalne mam na przeciwko okna w kuchni i je uwielbiam wiosną, gdy promienie słońca przez nie przeświecają, wtedy na te białe prawie nie patrzę


Dla mnie więc one pełnią swoje funkcje w zupełnie innym czasie. Ściskam Cię serdecznie i cichaczem zaglądam.