A nie jest już za późno na wertykulację bo mi się zawsze wydawało że ją się robi zanim trawa zacznie rosnąć żeby nie niszczyć nowych źdźbeł. Ale może się mylę .

Ja tam nie wiem do kiedy można robić ,bo w tej kwestii jestem zielona tak samo jak zamiast wertykulacji zrobiliśmy aerację
No ale trawnik żyje,dosiewkę małą trzeba było tylko zrobić.
Ale już jestem mądrzejsza ,za rok nie pomylę wałków

Trawnikowi nie zaszkodzi uszkodzenie nowych przyrostów. Wypuści nowe . Marzec - kwiecień to czas wertykulacji. Kto nie zrobił tego wcześniej, musiał czekać, aż śnieg stopnieje .

Nieważne czy pomyliłaś czy nie bo i tak wygląda wzorcowo. Musiałabyś zobaczyć mój po wertykulacji, nawożeniu, opadów deszczu . Nadal brzydki .

A czemu ty się wertykulacji bałaś???
Przecież to najlepszy zabieg dla trawnika!

Twoje trawniki wzorcowe. Zawsze!