Cześć Wiolu
Piekne te ciemirniki.
A wiesz, ja zimą wolę białe, bo już pod koniec listopada zaczynają kwitnąć, więc te posadziłam pod oknem w sypialni, zeby zimą pozwalały mi przetrwać a orientalne mam na przeciwko okna w kuchni i je uwielbiam wiosną, gdy promienie słońca przez nie przeświecają, wtedy na te białe prawie nie patrzę Dla mnie więc one pełnią swoje funkcje w zupełnie innym czasie. Ściskam Cię serdecznie i cichaczem zaglądam.

Wiolka, a ile masz miejsca przeznaczone na śś? Z tego co czytałam to one nawet do 5m szerokości dorastają? Nie brudzą Ci kostki owocami? Ja owocki lubię i zbieram

Myślę, że u mnie będą miały tyle miejsca zresztą można chyba je ciąć jak będzie trzeba.

Nic się nie brudzi ,bo owoce zjadam na bieżąco

Cześć Agatko
Zgadzam się , że piękne

A widzisz masz zupełnie inne spostrzeżenie na temat ciemierników. Twoje to jakieś szybciory , że zakwitają już w listopadzie.Moje śpiochy kwitną w marcu dopiero.

No tak jak się napatrzysz na te białe tyle czasu to nie dziwne, że Cię nie przyciągają

Tak orientalne jak są prześwietlone słoneczkiem są śliczne

Dzięki , że zaglądasz, również ściskam

Bo chyba rożne odmiany kwitną w różnym czasie. Te moje bukiety zaczynają już w grudniu, ale na drugiej rabacie mam takie późniejsze, dopiero teraz powypuszczały pąki i świeże liście i z opisu wynika, że utrzymują kwiaty nawet do czerwca.

Jak masz chwilkę to zajrzyj do mnie, wrzuciłam potencjalne rabaty dla śś owocki są smaczne, ja też lubię

Zajrzę,ale nie wiem czy coś pomogę bo ja w planowaniu kiepska jestem

Wiola nie mów nawet tak bo grzeszysz hihii

Twój ogród zaplanowany jest perfekcyjnie.

No właśnie nie bądź Wiola taka skromna masz piękne rabaty!