Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Małymi krokami-Ogród Wioli

Pokaż wątki Pokaż posty

Małymi krokami-Ogród Wioli

Wiolka5_7 08:36, 20 mar 2023


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20472
Kasya napisał(a)

No i prawidłowo, piekna pogoda to spacerek
Ja niestety tyrałam


Wczoraj jeszcze sił miałam mało, ale kości musiałam wyprostować ,ileż można leżeć!

Dziś na szczęście siły wróciły
Piękny dzień się zapowiada!

Oj to nieciekawą miałaś niedzielę
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Wiolka5_7 08:39, 20 mar 2023


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20472
Agatorek napisał(a)
Ja spacerki to miałam ostatnio w tygodniu, za psami, które też sobie wyszły na wieś .

Dobrze, że Twój wirus szybko odpuścił


No to spoko , że spacerki,bo my za naszą psicą kiedyś biegiem gnaliśmy

Tak na szczęście dziś siły wróciły
Mamy wiosnę w końcu!
Nie ma czasu na leżenie
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
MartaCho 08:44, 20 mar 2023

Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2164
Cieszę się, że zdrowie już wróciło! Nam na jelitówki wszelakie zawsze najlepiej Cola, albo Pepsi pomagają, więc polecam w razie potrzeby.

Napisałaś, że bodziszki późno startują. A jak z kocimiętkami u Ciebie? Moje Cat's Pajamas zupełnie niewidoczne na razie, a w zeszłym roku dość wcześnie startowały. Trochę mnie to martwi.

Pierwszy dzień astronomicznej wiosny dziś, a kalendarzowej jutro. Dzień wagarowicza wypadałoby w pracy wprowadzić
____________________
Marta Ogród zacząć czas
Wiolka5_7 20:31, 20 mar 2023


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20472
MartaCho napisał(a)
Cieszę się, że zdrowie już wróciło! Nam na jelitówki wszelakie zawsze najlepiej Cola, albo Pepsi pomagają, więc polecam w razie potrzeby.

Napisałaś, że bodziszki późno startują. A jak z kocimiętkami u Ciebie? Moje Cat's Pajamas zupełnie niewidoczne na razie, a w zeszłym roku dość wcześnie startowały. Trochę mnie to martwi.

Pierwszy dzień astronomicznej wiosny dziś, a kalendarzowej jutro. Dzień wagarowicza wypadałoby w pracy wprowadzić


Też się cieszę
Robota czeka,nie ma czasu na leżenie ,no i wiosna jutro! Jak tu siedzieć w domu

Powiem Ci , że brzuch miałam jak balon,to nie rzuciłabym się na gazowaną Colę rumianek i woda pomogły

U mnie się kocimiętki się wszystkie obudziły.
Poczekaj, nie ma reguły.W każdym rejonie rośliny ruszają w innym tempie.

Ja rok temu myślałam , że szałwie Caradonna mi padły, a jednak się obudziły tylko później niż na innych rabatach.

Fajnie by było mieć dzień wagarowicza
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Agatorek 23:47, 20 mar 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Wiolka5_7 napisał(a)


No to spoko , że spacerki,bo my za naszą psicą kiedyś biegiem gnaliśmy

p


Wybiegły mi 2 sztuki, jak wjeżdżałam przez bramę do domu. Zanim zaparkowałam, wyszłam z auta, zamknęłam bramę, żeby mi pozostałe 2 sztuki nie uciekły, to nie było już sensu biec.
Mniej więcej widziałam, w którą stronę biegną (mają już takie swoje stałe punkty, które odwiedzają), to tam poszłam. I owszem, były w przewidywanym miejscu . Całe szczęście wieś jest mała i przeważnie nikogo nie spotykają na swojej drodze. Nie są agresywne, ale ich rozmiary mogą przestraszyć.

Ale bieganie też miewałam. I eM także .

Mam nadzieję, że kiedyś im to przejdzie, te wycieczki
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Agatorek 01:02, 21 mar 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Wiolka, chyba w końcu zdecydowałam się na hakonki do tych moich dużych donic. Rozsądek zwyciężył tym razem .
Mogłabyś mi napisać jaką one mają (mniej więcej) średnicę u podstawy?
Dać drenaż na spodzie doniczki (wkładu)?
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Wiolka5_7 08:00, 21 mar 2023


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20472
Agatorek napisał(a)


Wybiegły mi 2 sztuki, jak wjeżdżałam przez bramę do domu. Zanim zaparkowałam, wyszłam z auta, zamknęłam bramę, żeby mi pozostałe 2 sztuki nie uciekły, to nie było już sensu biec.
Mniej więcej widziałam, w którą stronę biegną (mają już takie swoje stałe punkty, które odwiedzają), to tam poszłam. I owszem, były w przewidywanym miejscu . Całe szczęście wieś jest mała i przeważnie nikogo nie spotykają na swojej drodze. Nie są agresywne, ale ich rozmiary mogą przestraszyć.

Ale bieganie też miewałam. I eM także .

Mam nadzieję, że kiedyś im to przejdzie, te wycieczki




U nas kiedyś było zabawnie...
Też mi wyleciała na wieś ,bo furtki nie zamknęłam.
Ja biegłam za psicą a eM jechał za nami autem Ha ha ,ludzie pewnie mieli ubaw

Nasza psica też nikogo nie zaczepia na spacerze ,ale też jest duża i może przestraszyć

Moja uwielbia wychodzić poza teren działki, aż piszczy gdy zapytam się czy idziemy na spacer
Pewnie jej to nie przejdzie

____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Wiolka5_7 08:05, 21 mar 2023


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20472
Agatorek napisał(a)
Wiolka, chyba w końcu zdecydowałam się na hakonki do tych moich dużych donic. Rozsądek zwyciężył tym razem .
Mogłabyś mi napisać jaką one mają (mniej więcej) średnicę u podstawy?
Dać drenaż na spodzie doniczki (wkładu)?


Fajnie,będziesz zadowolona
Moje mają 30 cm.
Tak daj drenaż.

I pamiętaj nie podlewaj ich za często. Ja swoje pierwsze podejście z hakonkami w donicach na schodach miałam nieudane.
Na wierzchu ziemia była przeschnięta to podlewałam codziennie i tak doprowadziłam do ugnicia korzeni.
Teraz podlewam latem raz na kilka dni i rosną super.
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Patrycja_KG_Lu 08:30, 21 mar 2023


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 2648
Mogłabyś pokazać jak wyglądają te kocimiętki, o których pisałaś kilka postów wyżej, że ruszają?
____________________
Patrycja - tworzę ogród od podstaw - Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina)
Agatorek 09:08, 21 mar 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Wiolka5_7 napisał(a)


Fajnie,będziesz zadowolona
Moje mają 30 cm.
Tak daj drenaż.

I pamiętaj nie podlewaj ich za często. Ja swoje pierwsze podejście z hakonkami w donicach na schodach miałam nieudane.
Na wierzchu ziemia była przeschnięta to podlewałam codziennie i tak doprowadziłam do ugnicia korzeni.
Teraz podlewam latem raz na kilka dni i rosną super.


Będę pamiętać o nie przelewaniu .

Normalnie Ci zimują, czy wynosisz je np do garażu?
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies