Limelight
Sweet summer lub Vanille fraise,ale ona się pokłada trochę,więc raczej Summer
Annabelle
Pod ścianą domu Silver Dollar i przebarwiająca się,może też Sweet summer. Nie mogę się zdecydować
Już nie raz na forum była o tym dyskusja.
Wiele osób psioczy, ale na pytanie o zimozieloną alternatywę to już niewiele pada propozycji (cis, świerk). Była nawet kiedyś taka strona "ogrodnika" Tomka, który dał stronie niewybredny nagłówek "Tuje-ch..e"...psioczył na tuje w polskich ogrodach, wyśmiewał właścicieli, ale propozycji zamiennika na nasz klimat nie dał...
tak, to ten sam pan, który w telewizji występuje i maty propaguje...i ostatnio nawet specjalizację zmienił na potrzeby innego programu
Osobiście uważam, że tuje dają sporo mozliwości aranżacyjnych przy sporym wyborze gatunków i odmian. Są niewymagające, odporne i niezawodne przy minimum pielegnacji. I tuje nie tylko w Polsce są sadzone. Widziałam masę ogrodów w Holandii, Francji etc.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Daltego jestem skąłniam sie ku Sweet summer bo jest troche mniejsza od Vanille fraise
Mam swoich kilka Limelight i Annabele, wiec musze je jakoś wkomponować....
Urosną szybciej niż się obejrzysz
Moje mają 6 sezon,sadzone jako 80 cm sadzonki, a teraz mają z 2,80 m.Tylko raz były równane i dobrze,ze przycięlam bo bardzo pogrubiały i się górą połaczyły. a od wiosny muszę kupic nozyce i bede je ciąc stale na 2,50 m
Wiolu przepięknie u Ciebie, hortki zdają się nie być wymęczone słońcem... u mnie w niektórych miejscach niestety tak jest...
najbardziej w kość dostały po urlopach...
ps. kupiłam hakone tam gdzie polecałaś, jestem bardzo zadowolona dziękuję