Bardzo dobry pomysł z tymi ciemiernikami
Trawy późno ruszają, więc fajnie jak cos sie teraz zadzieje.
Ja w tym roku skorzystam z Twojego pomysłu posadzenia hakonek w donicach.
A ja chyba w tym roku siewki ciemierników przeniosę do małych doniczek i będę je niańczyć aż będą zdolne do kwitnienia. Co roku mi się wysiewają ale żadna nie doczekuje kwiatów.
Ania, a kiedy je przesadzasz? Ja mam to samo. Wszystkie mi zanikają, chociaz teraz sobie przypomnialam ze jedna przeniesiona na dzialke przetrwala. Była największa, najstarsza. Mysle ze lepiej im dac podrosnąć tam gdzie sie wysiały i przenosić dopiero po kolejnym roku.
Ja zauważyłam że dwuletnie siewki, jak przesadzę w inne miejsce to w kolejnym roku zaczynają kwitnąć. A te co zostały nie przesadzone, dalej nie pokazują kwiatów. Może przypadek a może lubią żeby im zrobić więcej miejsca.
dwuletnie w sensie pierwszy rok (rok po rozsianiu) to liścienie, pojawiają się pierwsze liście właściwe i wtedy już przesadzasz? U mnie takie właśnie padają. Wiadomo, że tu ważne jest wiele czynników, ale jakoś dotychczas nie utrafiłam w dobre warunki/czas - poza jedną siewką.
He, he, to jak z liczeniem parteru lub nie, w niektórych krajach
Ja liczę dwa lata od tych liści właściwych. U mnie piasek więc łatwo się wykopuje i przenosi. To pewnie też ma znaczenie.