U siebie na podjazdowej ML sadziłam co metr po 5 latach jest mega żywopłot i fajna osłona. Siedzą w pasie 120cm, myślę że 100cm to minimum.
Rozplenice też fajne ale niskie nie zakryją Ci siatki w sezonie. Może trzcinniki albo molinie jakieś wyższe ?

A moźe powojniki?

leon60 napisał(a)

U siebie na podjazdowej ML sadziłam co metr po 5 latach jest mega żywopłot i fajna osłona. Siedzą w pasie 120cm, myślę że 100cm to minimum.
Rozplenice też fajne ale niskie nie zakryją Ci siatki w sezonie. Może trzcinniki albo molinie jakieś wyższe ?

Dziękuję Olu za odwiedziny.
A masz jakieś Modlinie które mogłabyś polecić?

Elu,z powojnikami na 23 m siatki to chyba zapanowałby za duży chaoswizualni i jakoś nie uśmiecha mi się co wiosny rozplątywać tych ściętych powojników z siatki.Nie wiem czy nie wpłynęło by to też negatywnie na farbę,którą pokryte są przęsła,przy takim szuraniu po niej podczas wielokrotnego ściągania?
No marudna jestem...

Wąski troszkę ten kawałek na miskanty .... moje w tym sezonie ,młodziaki miały ponad metr szerokości górą ....
A nie myślałaś tam np sam cisowy żywopłot zrobić ? Albo te trzcinniki ........

Gdybyś posadziła powojniki z montany to przycinania nie ma bo ich się nie tnie wcale
A poważnie jeśli myślisz o bylinach tam to może by dać słoneczniczki szorstkie i iryski syberyjskie naprzemiennie, a przed nimi np. obwódkę z tych berberysków?Albo czegos zimozielonego. Irysy syberyjskie wiosną dałyby kolor niebieski lub szafirowy z wależności jakie posadzisz, inne chyba też są i zielone liście przypominające ciut trawy a słoneczniczki szorstkie kwitną od wczesnego lata do późnej jesieni bo powtarzają kwitnienie, jesienią tylko trzeba by skosić wszystko kosą i tyle roboty, o ile jesteś w stanie tolerować zasychające kwiatostany i wiazanie nasion, choć przy tych roślinach nawet nie najgorzej ten etap wygląda, a jedne drugie przesłonią.

Lub puścić zamiast trawniczka w tym pasie czyśće wełniste i miejscami w nich te iryski lub coś innego zielonego

Magleska napisał(a)

Wąski troszkę ten kawałek na miskanty .... moje w tym sezonie ,młodziaki miały ponad metr szerokości górą ....
A nie myślałaś tam np sam cisowy żywopłot zrobić ? Albo te trzcinniki ........

Nie chciałabym kolejnej zielonej ściany,przynajmniej na raziedlatego póki co cisów nie biorę pod uwagę.Może te trzcinniki ,ale z czymś na zmianę np.co trzy?

Sylwia ,o tych słonecznikach to żartowałamKiedyś miałam tej zwyczajny wzdłuż płotu ,tylko po stronie sąsiada
A ten szorstki ,to chyba niski jest?Raczej mi tam nie pasiAle irysy do przemyślenia ...
Muszę chyba jakiejś inspiracji poszukać ,bo ja wzrokowcem jestem

Aniu, właśnie przeglądnęłam katalog z trawami i te, które by w tym miejscu pasowały (moim zdaniem) to:
- trzcinnik ostrokwiatowy
- trzęślica trzcinowata
- proso rózgowate
Oczywiście wybór odmiany zależy od Ciebie

Fajnie byłoby je czymś przełamać, np. 3 lub 5 traw i jakiś iglak szczepiony na nóżce, bo liściaków tam nie chcesz z tego co doczytałam. Dodatkowym plusem takiego rozwiązania byłoby to, że wiosną, kiedy zetniesz trawy zostaną Ci owe iglaki i bedą robiły robotę Dodatkowo zostaje Ci pod nimi miejsce na dodanie to tej rabaty kolorków, np. w postaci już wspomnianych czerwonych berberysów (jeśli masz tam dużo słońca) lub jakichś poduchowatych bylin, które wypełniłyby puste przestrzenie w nogach iglaczków

Koliberku to jest strona południowa,więc słońce jest- jak jest
Będę pewnie wybierać pomiędzy trzcinnikiem a trzęślicą także chyba Karl Foerster,bo wyższa.Ale ona chyba też się szeroko rozrasta?
A prosa jakoś tam nie widzę.I mówisz iglaki na pniu?Pewnie po jakichś trzech latach trzeba by je co roku strzyc ,aby utrzymać w tych 60 cm. Pomyślę...Pewnie kupię trawy i będę robić przymiarki co pomiędzy ...

Dzięki za podpowiedzi