Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Za drzwiami do ogrodu...

Za drzwiami do ogrodu...

anpi 10:40, 13 lut 2019


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8936
To chyba dam sobie spokój z tym ML.Musze w takim razie pomyśleć o innych trawach.

Koliberku a jakąś inną trawę byś tam widziała?

Asiu, tawuły to właśnie trzeba przycinać w sezonie przynajmniej ze dwa razy,a ja nie chcę dokładać sobie nadmiernego zajęcia tą rabatą.Lizakom też trzeba utrzymywać formę.
Znasz jakieś mniejsze miskanty,ja mam takiego ,co się ładnie przebarwia, ale nie znam nazwy i nie mogę sprawdzić jaką szerokość osiąga.Może między miskanty dać tylko wiosenne cebulowe?

Wiolu, muszę więc szukać innej trawy lub innego pomysłu...
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
AgataM 12:36, 13 lut 2019


Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4906




A co sądzisz o największych rozplenicach, a między nimi drzewka liściaste na pniu? Np w kolorze czerwonym.
____________________
AgataM Przedziwny Ogród
anpi 12:55, 13 lut 2019


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8936
Agatko drzewek tam nie dam ze względu na spadające liście,które wszystkie miałabym w zakątku przed schodami do domu,już mi wystarczy bukowych Nie mówiąc o sąsiadce,która ma tylko trawnik ( by nie grabić liści...)
A dla rozplenic to 60 cm wystarczy?Bo ja z trawami mam małe doświadczenie ,te które mam mają w większości dopiero rok.
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
Zana 12:59, 13 lut 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Dla rozplenicy 60 cm absolutnie nie wystarczy, myślę że minimum metr.
Agata pisze o największych rozplenicach - taka Lady U potrzebuje ok. dwóch metrów w średnicy.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
sylwia_slomc... 13:06, 13 lut 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85990
dołem można dać berberysy admiracion lub bagatell, albo zielono listne też z tych niziutkich kuleczkowych, nie trzeba ich ciąć więc nie ma znimi pracy, a nim większe urosną przynajmniej 5 lat mija, przycięcie raz na 5 lat to chyba nie tak dużo zachodu
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
makadamia 13:08, 13 lut 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
anpi napisał(a)

Asiu, tawuły to właśnie trzeba przycinać w sezonie przynajmniej ze dwa razy,a ja nie chcę dokładać sobie nadmiernego zajęcia tą rabatą.Lizakom też trzeba utrzymywać formę.
Znasz jakieś mniejsze miskanty,ja mam takiego ,co się ładnie przebarwia, ale nie znam nazwy i nie mogę sprawdzić jaką szerokość osiąga.Może między miskanty dać tylko wiosenne cebulowe?


No widzisz? Mam dwie odmiany tawuł, faktycznie je przycinam dwa razy w roku (wiosną mocniej, po kwitnieniu tylko kosmetycznie) ale - jak widać - nawet nie zauważam tej roboty. Natomiast miskantów nie mam (tzn.: miałam ale wydałam, bo u mnie nie rosły) ale się wzdragam, jak dziewczyny piszą, że siekierą trzeba korzenie ciąć.
Także dla każdego "mniej pracy" oznacza coś innego.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
AgataM 13:10, 13 lut 2019


Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4906
Moje rozplenice ( nie znam nazwy) po wyprostowaniu liści mają wysokość do 130 cm. W kępie nie są szerokie, może dlatego że mam bylejaką glebę. Sądziłam je co 1,5 m. Między nimi hortensje i jeżówki
____________________
AgataM Przedziwny Ogród
anpi 13:45, 13 lut 2019


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8936
Tego się Anula obawiałam ,rozplenice też im wyższe tym szersze.
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
anpi 13:52, 13 lut 2019


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8936
sylwia_slomczewska napisał(a)
dołem można dać berberysy admiracion lub bagatell, albo zielono listne też z tych niziutkich kuleczkowych, nie trzeba ich ciąć więc nie ma znimi pracy, a nim większe urosną przynajmniej 5 lat mija, przycięcie raz na 5 lat to chyba nie tak dużo zachodu

O berberysach też myślałam, lubię je i są prawie bezobsługowe.Mam tylko taki jeden rodzaj żółtych ,które bardzo są lubiane przez jakieś gąsieniczki i jak w porę nie zauważę to w przeciągu dwóch dni zostają bez listków A tych czerwonych obok nie ruszają.
Ale berberysy będę brała pod uwagę....tylko między co?
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
anpi 14:14, 13 lut 2019


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8936
makadamia napisał(a)


No widzisz? Mam dwie odmiany tawuł, faktycznie je przycinam dwa razy w roku (wiosną mocniej, po kwitnieniu tylko kosmetycznie) ale - jak widać - nawet nie zauważam tej roboty. Natomiast miskantów nie mam (tzn.: miałam ale wydałam, bo u mnie nie rosły) ale się wzdragam, jak dziewczyny piszą, że siekierą trzeba korzenie ciąć.
Także dla każdego "mniej pracy" oznacza coś innego.

Asiu ja wiem ,że to żadna robota przycięcie takiej tawuły( mam trzy) ,ale jak będzie już takich 20 żadnych robót to już trochę czasu zajmuje...i nie mówię tu o zmęczeniu,bo ja takie zmęczenie lubięAle czasowo nie bardzo ogarniam to co mam,a dojdzie mi nowiuśkie zajęcie pilnowania maluśkich jeszcze wnuków.A pracuję też zawodowo.
Rąbania tych miskantów też trochę się boję...to może posieję słoneczniki wzdłuż tego płotu
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies