Najgorzej że te wszystkie doniczki trzeba później latem codziennie podlewać
Ale ja też jakoś z jednoczonych doniczkowych nie umiem zrezygnować.Ale w tym roku pójdę w rojniki...są odporniejsze
Ja już sadzę dobrych kilka lat. Nigdy mnie nie zawiodły. Prawda jest taka, ze za bardzo się nad nimi nie rozczulam. Jak rosną to trochę dokarmiam. Potem idą na boczny plac na odpoczynek pod chmurką. Jak trochę pada to mają wodę z nieba jak nie pada to trochę podleję. Czekam jak zaschną. A na jesieni w nową ziemię, chociaż zdarzało mi się zostawić je w tej samej. Zawsze kopcowałam te doniczki w tym roku stały od jesieni pod chmurką. Pokazywałam u siebie jak wychodzą.
O widzisz Ty poupychałaś do mniejszych doniczek, ale widac doniczki grube gliniane może do maja nie zdążą się przesuszyć, nie trzeba będzie codziennie podlewać.
Ja z kolei nie wiedziałam gdzie i tulipany powtykałam do dużej balii gdzie rośnie mięta
Daria,podejrzewam,że jak tylko zrobi się cieplej,to trzeba będzie podlewać te małe doniczki,bo już mają suchą ziemię.No może wiosną to nie codziennie...
Pisałam o codziennym podlewaniu jednorocznych latem.
Ale ładnie wykiełkowały cebulowe w doniczkach.
Ja też mam w skrzynkach ocieplonych i w doniczkach, które były opatulone gąbkami.
Jeszcze siedzą głęboko w ziemi, ale dziś rozgrzebałam ziemię i żyją, więc jest nadzieja.
A może krzewuszki, jakieś niższe odmiany i do tego trawy?
Edith Dudszusz fontannowa ok 130-140cm
Moorhexe prawie pionowa 120-130cm
Karl Foerster 200-220cm fontannowa duża u mnie przy oczku
Heidebraut też piękna ale nie mam.. ok 170