Daria, śnieg na Święta był! I dobrze, bo przy tym mroziku, nawet poniżej -10 to trochę chronił. Bo ja nic nie miałam zabezpieczone, oprócz nowych drzewek owocowych.
W domu wykorzystałam ozdoby, które miałam z poprzednich lat, jedynie dokupiłem kurtynę świetlną na drzwi tarasowe i mały lampionik, a do ozdób dodałam świeże gałązki świerkowe

Kompletnie w tym roku nie miałam czasu i "głowy" zaplanować wystroju i wykonać jakichś ozdób własnoręcznie. Ale miałam duży doping ze strony wnusi: - babciu dekorujemy...., ozdabiamy..., co tam jeszcze masz w tych pudłach...? Wszelkie światełka i zielone gałązki najlepiej tworzą na Święta właściwy klimacik. Wizualny oczywiście, bo reszta zależy od nas wszystkich
Teraz te światełka będą nam umilać wieczory do lutego, a potem to już liczę bardziej na dłuższy dzień i słoneczko!!!