Madziu, i ty to mówisz, właścicielka najelegantszego i najbujniejszego warzywniaka!? Mój jest może tylko większy, i co za tym idzie trudniejszy w utrzymaniu bezchwastowym A na zdjęciach wiesz wszystko jakoś piękniej wygląda, z tej odległości chwastów nie widać
Małgosiu, dziękuję Kolorków będzie więcej jak buchną róże i klematisy.Tamte zdjęcia to nadrabianie zaległości. A tu zdjęcie już aktualniejsze, pierwsze róże zapraszaja do ogrodu!
Wiesz Aga zawzięłam się za ten warzywnik, a tunel sporo pomógł zadbać o wcześniejsze wysiewy.Susza trochę utrudnia, nie dam rady wszystkiego podlewać, musi sobie jakoś radzić. Dobrze,że dziś porządnie leje! Na szczęście bez atrakcji gradowych. Chwastom oczywiście susza nie przeszkadza. Mam nadzieję, że po tym deszczu trochę się zagęszczą warzywa i nie puszczą chwastów Tam gdzie mogę ściółkuję, trawą , słomą, choć to też nie do końca się sprawdza.
Ale co tam, cieszmy się różami Szkoda, że nie przyjedziesz. Maluszek na razie wszystko Ci usprawiedliwia...
No no aniu jestem pod wrażeniem twojego nowego pięknego warzywnika
Szkoda,że nie mogę go na żywo zobaczyć.
Jakoś tak niby blisko siebie jesteśmy a tak nam daleko do siebie i brak czasu. Ech