Jak to na fotkach! Czasami sama wolę je oglądać bo tyle roboty nie widać
A teraz zimnica, więc dalej wszystkie ogrodowe prace czekają. Może w domu podgonię. Ale nie jest łatwo, bo zachciało mi się lekkiego koloru zamiast czystej bieli na ścianie w salonie i kolejny dzień mażę ściany próbkami i nie mogę się zdecydować! Jak tak dalej pójdzie to na święta będę miała ściany "moro"!
Buziaki
Trochę już odreagowałam w minioną sobotę w ogrodzie i niedzielę na spotkaniu ogrodowym! Teraz też odpoczywam od pracy zawodowej i opieki nad seniorem ogólnie mówiąc. Nadrabiam remontowo, bo do ogrodu za zimno. W nocy padał deszcz, potem śnieg. W dzień wieje lodowaty wiatr. Nie powiem, że mnie to cieszy ale trochę mi to ułatwiło wybór, czy ogród, czy dom!
Dobrze, że te nocne przymrozki symboliczne, myślę,że strat nie będzie. Ale najbardziej ciekawa jestem co z brzoskwiniami, bo kwitną w najlepsze, ale czy będą owoce?
W ozdobnym rządzą hiacynty, kolorem i zapachem