Grażynko, masz rację, ten ogrodnik to pilnuje wszystkiego. Chciałby pielić, ciąć, kosić, kopać ziemię i jeszcze wiele innych rzeczy. Będzie z niego ogrodnik za parę lat. Oj będzie.
Dzięki za odwiedziny.
Dorotko, moje hortensje florovitem zasilam, może im służy.
Arabella to powojnik bylinowy. Nie trzeba na zimę okrywać, nie przemarza. Na wiosnę ścina się na 5 cm od ziemi. Rośnie bardzo szybko, nie czepia się podpór. U mnie leży na ogrodzeniu. Nie choruje. Zasilam go tak jak inne powojniki co 3 tygodnie florovitem. Kwitnie aż do mrozów. Długość pędów to około 1,2-1,5m. Czytałam opinie o nim i wiele osób wskazuje go jako jednego z najdłużej kwitnących powojników.
Ten skrzat w tle to moje "słonko". Mój pomocnik.
Basiu ależ mi się wszystko podoba- i pękate, bogate rabaty, i hakonki na brzegu, i sisna sięta w kulkę, i donice i gadżeciki obok nich, i stojak drabinka z kwiatami , i okienko, i ten mały blobdasek, który będzie kiedyś łamał damskie serca.