Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Basi

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród Basi

basia3012 17:05, 01 lip 2018


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 9548
Ewo, udało się przeżyć dwóm hortensjom Lime Light. Dwie ogrodowe chyba padną do reszty.

Madziu, podlewałam dużo i udało się dwóm odzyskać siły. A jeśli chodzi o pryskanie octem chwastów w kostce to skuteczne jest to czy nie polecasz?

Kasiu, byłam u Ciebie i wszystko Ci opowiedziałam.

Kamilko, kciuki pomogły chociaż bardzo bolące i ranne.
____________________
BasiaOgród Basi Warmia
Kamcia 18:40, 01 lip 2018


Dołączył: 12 lut 2017
Posty: 1017
basia3012 napisał(a)
Ewo, udało się przeżyć dwóm hortensjom Lime Light. Dwie ogrodowe chyba padną do reszty.

Madziu, podlewałam dużo i udało się dwóm odzyskać siły. A jeśli chodzi o pryskanie octem chwastów w kostce to skuteczne jest to czy nie polecasz?

Kasiu, byłam u Ciebie i wszystko Ci opowiedziałam.

Kamilko, kciuki pomogły chociaż bardzo bolące i ranne.


Widzisz jak ja sie poswiecam... Ale, kochana, bardzo sie ciesze, ze chociaz czesc hortensji przezyla.


Pozwole sobie odpowiedziec na pytanie, ktore zadalas Madzi: ocet na chwasty w kostce brukowej czy chodniku - jak najbardziej. Szczegolnie w upalne, bezdeszczowe dni wypala bardzo szybko. Jak chwast duzy, to usun ile sie da i tylko reszte lub korzenie potraktuj octem. Jak maly lub trudny do usuniecia - potraktuj bezposrednio octem.

Ja przez ostatnie dni dzien w dzien kupuje kilka litrowych butelek i skutecznie walcze z chwasciorami na chodniku i podejsciu przed domem. Bardzo ekologiczne i niedrogie rozwiazanie.
____________________
Kamila Ogrod stewardessy
gogo 20:04, 01 lip 2018


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Witaj Basiu, trafiłam do Ciebie od Ewy/Nallar/, gdzie przeczytałam o podlaniu hortensji wodą z octem. Ja też trafiłam na artykuł o tej metodzie i faktycznie nie napisano, że nie można podlewać roślin. Ja na szczęście tego nie zrobiłam, choć moje hortki miały objawy chlorozy, bo już wcześniej postanowiłam uprawiać je w donicach. Po spacerze w Twoim ogrodzie " zachorowałam " na drabinę z poziomkami i kwitnące kolkwicje. Miałam ją 4 lata temu i nie miała ani jednego kwiatka, za to wyrastały jej pionowe sztywne odrosty/ musiałam je stale przycinać /, więc ją wyrzuciłam. Będę więc u Ciebie oglądać Twoje kwitnące. Ogród piękny, zadbany, wiąz super. Pozdrawiam Grażyna.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
basia3012 00:20, 02 lip 2018


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 9548
Kamilko, dzięki za radę z octem. Lepsze to niż chemia, naturalne i ekologiczne. Wypróbuję na chwasty. Nigdy na rośliny.
____________________
BasiaOgród Basi Warmia
basia3012 00:23, 02 lip 2018


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 9548
Grażynko, dzięki za odwiedziny i miłe słowa. Byłam u Ciebie i zachwycałam się Twoimi hortensjami w donicach. I nie tylko oczywiście. Bardzo masz pięknie. A jakie rozchodniki! Gratuluję.
Pozdrawiam, dobrej nocy.
____________________
BasiaOgród Basi Warmia
gogo 00:51, 02 lip 2018


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Dziękuję za odwiedziny u mnie, bardzo mi miło czytać pochlebną opinię o ogrodzie. Chcę pochwalić Twoje powojniki, chyba je czarujesz, że są takie piękne, daj przepis na czary,bo u mnie z powojnikami kiepsko. Dobranoc.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Kasiolaaa 07:25, 02 lip 2018


Dołączył: 08 gru 2016
Posty: 5727
O i ja wyprobuje ten ocet na trawe na chodniku bo ciagle ja wyrywam i rosnie piorunicha
____________________
KasiolaaaKasiolaaa
basia3012 23:28, 02 lip 2018


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 9548
Grażynko, dziękuję za odwiedziny . Czytałam, że powojniki to bardzo żarłoczne rośliny. Trzeba je dużo karmić i obficie podlewać. Ja w tym roku podlewam je zwykłym florovitem, mniej więcej co dwa tygodnie trochę dodaję do konewki. I wtedy też solidnie podlewam, 1 duża konewka dla jednego powojnika. W upały i teraz gdy ochłodziło się to również podlewam raz na tydzień ale obficie, też 1 konewkę na 1 powojnik. I jeszcze Grażynko dodam, że te powojniki, które u mnie kwitną ładnie to powojniki Viticella. Mam kilka wielkokwiatowych, które bardzo marnie kwitną, było kilka kwiatków i to wszystko. Powojniki Viticella mają mniejsze kwiaty ale kwitną obficie i nie zapadają tak łatwo na choroby grzybowe jak wielkokwiatowe. Moje powojniki sadziłam w zeszłym roku. Jeszcze są młode. Polecam zajrzeć do drugiej Basi od powojników, ona ma cudne, moje to jeszcze maluchy.
Pozdrawiam serdecznie. Dobrej nocy.
____________________
BasiaOgród Basi Warmia
gogo 13:08, 03 lip 2018


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Witaj, no przegapiłam te powojniki Viticella, muszę się douczyć. Ja stosowałam nawóz Biopon do powojników, muszę więc zmienić na florovit, skoro u Ciebie tak służy powojnikom.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
gogo 13:16, 03 lip 2018


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Te powojniki to strzał w dziesiątkę, bo tnie się je silnie, co u mnie będzie idealnym rozwiązaniem- skuszę się i posadzę na siatce kilka odmian- /te co podobały mi się u Ciebie najbardziej/.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies