Nawet nie wiesz Małgosiu jak się cieszę. Ten stolik służy nam już około 12 lat, trochę szkło porysowało się ale nadal jest Ok.
Ostatnio tu, na Ogrodowisku dziewczyny rozmawiały o wykorzystaniu nóg od starej maszyny do szycia. Dlatego pokazałam jakie zastosowanie u mnie znalazły.
Basiu - masz niesamowite zdolności dekoratorskie. Kiedyś też miałam mnóstwo pomysłów i realizowałam je. Dziś już mi się nie chce - uwiąd starczy, czy inna zaraza. Teraz nie mam ochoty stroić choinki, co było zawsze zajęciem córek.
Najlepiej dla mnie by było, aby swiąteczny stroik wynieść na strych i po roku, użyć ponownie
Pozdrawiam i życzę niekończących się pomysłów
Wiesz Elu, w tym roku u mnie jest podobnie. Zmęczenie daje o sobie znać. Może za rok będzie więcej chęci i radości z atmosfery świątecznej. Zobaczymy.
Elunia, pozdrawiam przedświątecznie i ciepło. Trzymajmy się, będzie lepiej.