Chwalę wszystko: nowe rodki i azalie /pasują do Twojego ogrodu/, kwitnące kaliny i kolkwicje i ręce Mistrzyni Fryzjerskiej - bukszpany wyglądają pięknie
Ratuj rh, bo byłoby ich szkoda
Basiu, pięknie, bujnie, zielono w Twoim ogrodzie, podziwiam. Ogród taki wypielęgnowany, jak Ty to robisz???
Z rodkami nie pomogę, też mi dwa chorują, wyglądają jakby usychały, chociaż podlane. Zapisałam sobie nazwę mikstury, którą Ci Ela poleciła, może to pomoże. Pozdrawiam.
Alu, cieszę się że Ci się podoba.Lubię ten mój skrawek ziemi i praca na nim sprawia mi wielką przyjemność.
Twój ogród jest zupełnie inny, wspaniały. I ja jestem nim zachwycona. Ale to jest ogród a u mnie to ogródeczek w wersji mini.
Widzę smuteczki, a może one trochę podeschły? rozrywałaś bryłę korzeniową jak sadziłaś?
One w donicy mają zbitą bryłę i po posadzeniu wydaje ci się że podlewasz a w tej bryle jest sucho
Poza tym pięknie przycięłaś buksy, zdrowe są, bez ćmy Slicznie Basiu, spokój w ogrodzie, u mnie znów szaleństwo kolorów, aż jestem zla, za dużo róż mam. Wszystko schnie, nie daję rady tyle podlewać, deszczu u nas nie było porządnego od początku wiosny, a i zimą mało opadów. Generalnie u mnie niemożebna susza, hortensje ogrodowe ładnie przezimowały a teraz w upały kwiaty im więdną
Mirko, rozrywałam dół bryły korzeniowej i w dołku rozkładałam to na boki. Ale może w tych które padają zrobiłam to za mało? Muszę sprawdzić.
Wiesz, te problemy z usychaniem pojawiły się po tym jak napowietrzałam małymi widełkami wszystkie posadzone rh. Może uszkodziłam tym padającym korzenie? Muszę to sprawdzić.