A może przędziorek je zaatakował? Musiałam w tym roku ściąć do ziemi różyczkę Dorothy, tak była zainfekowana. Część roślin bardzo lubią, na szczęście większości nie.
Co do wiśni, to może taka jej uroda? Nie każdy jest piękny i gładki Pozostaje akceptacja niedoskonałości własnych i cudzych

Basiu myślę ,że dużo osób zagląda ,a mało pisze ....ja jestem u Ciebie zawsze,a nie zawsze coś skrobnę ....
wiesz czasem tak jest ,że chciałoby się coś fajnego napisać ,a nic do głowy nie przychodzi ....

Fajny pomysł ,żeby zawilce posadzić w donicach -na pewno ograniczy to ich rozłażenie
Rh -szkoda bardzo -ciekawe czemu tak kapryszą -warunki mają przecież super

Kuchnia dla małej kuchareczki świetna -sama z chęcią bym się pobawiła

ps Ciemierniki od Ciebie pięknie przybierają na masie -jeszcze raz dziękuję za nie

Buziaki

W czarnych, produkcyjnych donicach posadziłam zawilce japońskie. Bardzo je lubię ale nie lubię ich rozłogów. Nawet 30 cm dalej wyłażą. Może jutro zakopię te donice na rabacie z hortensjami ogrodowymi. Tak dla dodania bieli do różu.







Spokojnej nocy.

Pięknie jak zawsze.
Zawilce japońskie też lubię.
Mam 2.
Co to za krzew na 2 zdjęciu ?

Oglądam Basiu Twoje pięknie przycięte krzewy. Czy to zasługa tych nożyc?
Wreszcie moja decyzja o ich zakupie dojrzała. W tym tygodniu kupię. Mam nadzieję, że nie zmieniłaś o nich zdania?
Pozdrawiam ciepło