Halinko, mam nadzieję na poprawę.
Myślę Halinko, że bergenia da radę. Ona u mnie rosła kiedyś w miejscu rzadko podlewanym i dała radę. Ja ją lubię. Dla mnie jest to roślina odporna na wszelkie szkodniki i choroby. Ostatnie lata pokazały jednak, że wiosną bywa wysuszona, liście wiotkie, bez życia. Przycięcie jednak pomagało i odżywała.
Pozdrawiam Halinko.
Basiu, szkoda tych rododendronów, człowiek się stara by im dogodzić, a one takie kapryśne...
Ale reszta pięknie się prezentuje i trzeba się cieszyć tą resztą. W ogrodzie zawsze są jakieś porażki, tym bardziej doceniamy jak coś rośnie bezproblemowo!!!
Jak zimujesz tą trzmielinę w doniczce?
Uroczy zakątek.
Masz piękne okazy haconechloa w donicach. Gdzieś je chowasz na zimę?
Oczko ładniej się prezentuje otulone roślinami. Nie pojawiają się glony?
No kapryśne dranie. Na szczęście azalie Koningstein rosną dobrze i będę mogła je porozsadzać zamiast tych rh Scarlet Wonder. Mniej kolorów będzie.
Aniu, tą trzmielina zimuje tam gdzie rośnie. Nie ruszam jej, nie przenoszę, nie okrywam. Na razie daje radę, chociaż czasem po zimie jakaś gałązka pada. Lubię ją.
Pozdrawiam.
Jolu, dziękuję za pochwałę.
Hakonechloa z donic betonowych są wyjmowane na zimę i chowane w zaciszne miejsce, w kącie ogrodu. One rosną w doniczkach produkcyjnych i w nich są wstawiane na całe lato do tych betonowych.
Tak Jolu, oczko otulone roślinami ładniej wygląda. Dobrze, że Mirka tak doradziła.
A glony chyba są na ściankach oczka. Co roku wiosną woda jest częściowo wymieniana a ścianki oczka myte. Rybki tą operację przeczekują w wiadrze.
Pozdrawiam.
Basiu, bardzo szkoda Twoich różaneczników, ale co robić, w każdym ogrodzie zdarzają się porażki.
A w ogóle to masz piękny ogród i tym trzeba się cieszyć.
Przykro mi z powodu różaneczników. Swoją drogą sporo ich masz. Ja mam 3 i też ciężko im dogodzić, na szczęście jakoś się trzymają, tyle, że trochę niektóre liście im żółkną i podgryzają je opuchlaki. Za to wiosną wynagradzają bujnym kwitnieniem.