Zielone ręce ... To jest niesamowite jak wspaniale udają Ci się wysiewy.

Białe kosmosy są cudowne.



U mnie robotę w tym roku zrobiły kłosowce od Ciebie.

Ogród w budowie i rozsypce, a te sobie dostojnie rosły ....

Wiolu pięknie kwieciście. Floksy urzekają.
Zawsze mi się podobały lwie paszczę, ale nie mam pojęcia kiedy je wysiać muszę poczytać.
Twoje przepiękne taka soczysta czerwień.

Musisz mieć dobra ziemię w ogrodzie bo wszystkie rośliny tak bujnie kwitną. Dalie też dużo kwiatów mają. U mnie wyrosły i są wysokie przez to się łamią

violaskom napisał(a)

Szaleństwo kwiatowe


Czy na pierwszym zdjęciu to osteospermum? Oczywiście z nasion?

Lwia paszcza piękna, ale w takiej ilości dopiero robi wrażenie

Viola, Twoje lwie paszcze zupełnie inne niż u mnie. Nasiona sprowadzałaś?

Ogród piękny. Czy floksy jeszcze Ci tak kwitną czy fotki są sprzed kilki dni?

Ależ kolorowo i dalie całe w kwieciu Będziesz w ten sam sposób zamawiać nowe w przyszłym roku?

nyna76 napisał(a)

Zielone ręce ... To jest niesamowite jak wspaniale udają Ci się wysiewy.

Białe kosmosy są cudowne.



U mnie robotę w tym roku zrobiły kłosowce od Ciebie.

Ogród w budowie i rozsypce, a te sobie dostojnie rosły ....

Ania ja też uwielbiam kosmosy. Lubię je wszystkie, nie tylko białe. U mnie w tym roku seria Apollo wygląda super tylko z braku czasu nie usuwałam tych przekwitłych i trochę przez to wyglądają biednie. Kłosowce u mnie przekwitły. Dostałam piękne jeszcze kwitnące od Helen, ale to przesadzanie im trochę zaszkodziło i nie wyglądają już tak spektakularnie.
Wiem, że Helen trzyma dla Ciebie sadzonkę, a jeśli nie, to podzielę się z Tobą na wiosnę.

ElzbietaFranka napisał(a)

Wiolu pięknie kwieciście. Floksy urzekają.
Zawsze mi się podobały lwie paszczę, ale nie mam pojęcia kiedy je wysiać muszę poczytać.
Twoje przepiękne taka soczysta czerwień.

Musisz mieć dobra ziemię w ogrodzie bo wszystkie rośliny tak bujnie kwitną. Dalie też dużo kwiatów mają. U mnie wyrosły i są wysokie przez to się łamią

Ela ziemia u mnie to glina miejscami pod rabatami gruz. Przed sadzeniem najczęściej muszę przygotować podłoże i to zajmuje mi najwięcej czasu. Mam takie miejsca, które czekają na przygotowanie gleby już kilka lat i cały czas nie mam siły żeby się tym zająć. Moją przygodę z lwią paszczą zaczęłam pierwszy raz w tym roku. Długo podchodziłam do tematu i też miałam straszny problem z wysiewem nasion. Są różne grupy nasion i każda powinna być inaczej wysiewana. Ja swoje wysiewałam w połowie marca, bo przez Covid tak późno dotarły do mnie nasiona i wydaje się, że ten termin nie jest najgorszy. Czytam na różnych forach, że część nasion wysiewa się jesienią i powinny być w zimie w szklarni i na wiosnę wcześnie zaczynają kwitnienie. Ja szklarni nie mam, więc nie mam jak tego wypróbować.

Gosiek33 napisał(a)

Szaleństwo kwiatowe


Czy na pierwszym zdjęciu to osteospermum? Oczywiście z nasion?

Lwia paszcza piękna, ale w takiej ilości dopiero robi wrażenie

Gosia masz rację. To jest osteospermum. Tylko nie z nasion a kupione pod koniec sierpnia, przecenione na zł 1,99. Wszystkie było ścięte po kwitnieniu i kupując je nie wiedziałam jakie kolory i odmiany kupuję. Teraz kwitną od tygodnia i wyglądają świetnie. Chciałabym je przetrzymać przez zimę, ale nie wiem czy mi się uda. Czy ktoś próbował przechować osterospermum przez zimę? Mam floksy w tym kolorze i z lawendą fajnie by wyglądały.

Nawet sezonu u mnie nie przetrwały te skarlane preparatami

Zawsze mnie czarują urodą



W razie czego możesz tu za rok popatrzeć



Były czasy gdy miałam autentyczne nasiona amerykańskiej stokrotki - te zawsze co roku niezawodnie kwitły w miksie kolorów. Były wyższe od tych kępiastych i zawsze pojedyncze. Przypominały różnokolorowe nagietki

Viola, dobrze, że zajrzałam, bo są zdjęcia niesamowicie pięknie kwitnących roślin i mogłam się pozachwycać
A lwie paszcze masz w pięknych kolorach, u mnie zawsze z nimi loteria, bo co roku mam inne.
A tylko raz, wiele lat temu wysiałam i od tego czasu same się sieją, choć wtedy później kwitną.