Aniu ja tnę tylko dwie po kwitnieniu obcinam kwiaty i skracam tylko przyrosty, reszte tawuł poniewaz są mniejsze na razie nie formuję a cztery miniatury muszę przesadzic ale czekam na dobry dzień (wg. kalendarza to będzie sobota).

Bogusiu pozdrawiam na nowy tydzień

Tawuły mam takie same i też tak teraz wyglądają, kolorowo u Ciebie.
Do zobaczenia w kwietniu..

greg66 napisał(a)

Aniu ja tnę tylko dwie po kwitnieniu obcinam kwiaty i skracam tylko przyrosty, reszte tawuł poniewaz są mniejsze na razie nie formuję a cztery miniatury muszę przesadzic ale czekam na dobry dzień (wg. kalendarza to będzie sobota).

Działasz zgodnie z kalendarzem biodynamicznym?

Aniu staram sie. Kiedys poczytałem o wpływie księżyca na ziemię i raczej zaczęlismy sie tego trzymać. Pomimo, że mój ogród ma 20 lat to tego prawdziwego bakcyla ogrodowego dostałem w zeszłym roku. Aby nie robic wielkiej rewolucji (na co nie ma ani siły ani finansów) staram sie dostosować do już istniejącego stanu rzeczy. Ale wiele rzeczy jest świeżych i dopiero po kilku latach jak się pozagęszczają i porozrastaja to bedzie pzrynajmniej w przybliżeniu ten efekt o który mi chodzi. Wiem czego nie bedzie bo to mi się podoba tylko u innych. Symetrycznych, pod kant, takich nowoczesnych rzeczy, u mnie ma mieszkać "pozorny" chaos i choćby trochę tajemniczości

No dobrze a co tam u Ciebie, widze wątku nie masz ale masz jakiś ogródek? możesz wrzucić jakieś zdjęcia?

Pozdrawiam słonecznie i zapraszam

Cóż tobie imię moje powie?
Umrze jak smutny poszum fali,
Co pluśnie w brzeg i zmilknie w dali,
jak nocą głuchą dźwięk w dąbrowie,

Skreślone w twoim imonniku,
Zostawi martwy ślad, podobny
Do hieroglifów płyt nagrobnych
W niezrozumiałym języku.

Cóż po nim? Pamięć jego zgłuszy
Wir wzruszeń nowych i burzliwych
I już nie wskrzesi w twojej duszy
Uczuć niewinnych, wspomnień tkliwych.

Lecz gdy ci będzie smutno - wspomnij,
Wymów je szeptem jak niczyje
I powiedz: ktoś pamięta o mnie,
Jest w świecie serce, w którym żyję.
Aleksander Puszkin

Grześ, tyle naszego życia ile pamięci! Na tę pamięć zasłużyć trzeba, niewątpliwie.
Dziękuję za przypomnienie.

Tak Haniu, ale przychodzą takie chwile, kiedy wszystko się kręci, cofa myśli latają, obrazy z przeszłości sie pojawiają a potem powstaje albo powrót do rzeczywistości albo...pustka. I trzeba się zebrać w sobie i iść dalej przez zycie (z uśmiechem)

greg66 napisał(a)

No dobrze a co tam u Ciebie, widze wątku nie masz ale masz jakiś ogródek? możesz wrzucić jakieś zdjęcia?

Pozdrawiam słonecznie i zapraszam

Zanim sklecę kilka zdań, pokażę Ci moją leśną polanę na mapie

https://www.google.pl/maps/place/97-425+Zelów/@51.4900617,19.2292144,245m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x471a3fc659b28d75:0xb9cceb952d6c559d!8m2!3d51.46434!4d19.21982

Jeśliś ciekaw zerknij tu:

https://www.ogrodowisko.pl/watek/1261-gunnera-parzeplin?page=134

https://www.ogrodowisko.pl/watek/1261-gunnera-parzeplin?page=135

https://www.ogrodowisko.pl/watek/1261-gunnera-parzeplin?page=139

Tyle na razie, wrzucę też jakąś fotkę z bardziej poglądowym widokiem.

Starożytni, m.in. Egipcjanie uważali, że dotąd człowiek żyje / istnieje póki znane i pamiętane jest jego imię. Największą karą dla wroga było usunięcie z zapisów i pamięci ludzkiej jego imienia.

Pamiętamy dlatego są wśród nas