Jak zwykle wiersze piękne, zdjęcia piękne.

Wracając do tematu zakupów w szkółkach - kiepskie róże kupiłam przez internet w renomowanej szkółce specjalizującej się w uprawie róż. Jutro będę do nich dzwonić, gdyż nie przyjęła się żadna z siedmiu zamówionych róż, wg mnie świadczy to o niskiej jakości sadzonek.

Szkółka na Partyzanckiej to też mój nr 1, dzisiaj u nich byłam, szukałam grujecznika. Ostatecznie zamiast grujecznika kupiłam różę na pniu, prawdopodobnie odmiany Excelsa, co znacznie poprawiło mi nastrój

Daszun, nie ukrywaj szkółki. Po to się tu wymieniamy informacjami, żeby inni mogli korzystać zz naszych doświadczeń

Jeszcze wczoraj przebłyski słoneczka były a teraz deszcz ze śniegiem leje, ale to już chyba ostatni tej zimy.

Już słonko!
Zima już nie zaszkodzi

Co każdy chłopiec wiedzieć powinien

Agnieszka Osiecka

Nie lada głupstwa się plecie w półśnie,
nie lada czyny się czyni po winie,
a czy to pięknie, czy to źle,
to każdy chłopiec wiedzieć powinien.

Cyrkową sztuczką kończysz grę,
lecz trudno życie przetańczyć na linie,
a czy to pięknie, czy to źle,
to każdy chłopiec wiedzieć powinien.

A bywa tak, że gdy bardzo się chce,
że nikt nie kocha nas w czarnej godzinie,
a czy to pięknie, czy to źle,
to każdy chłopiec wiedzieć powinien.

Czy warto wiośnie mówić "nie"
i mrozić chłodem, co samo przeminie,
i czy to pięknie, czy to źle,
to każdy chłopiec wiedzieć powinien.

Czy warto serce zamieniać we łzę,
- dla wszystkich ludzi nie starczy wszak wina...
A czy to dobrze, czy to źle,
to wiedzieć powinna każda dziewczyna...

Czy to Twoja wiosna, z takimi dużymi szafirkami i żonkilami?
Wiersz Osieckiej nie był mi znany, dziękuję za możliwość poznania.
U mnie też zimno

Waclaw napisał(a)

Już słonko!
Zima już nie zaszkodzi

Oj Wacławie, różnie bywa, nieraz Zima myli święta i o Wiośnie nie pamięta Trzeba się z nią pożegnać, koniecznie!

ŻEGNAJ ZIMO

Powiem krótko … Pani Zimo!!!!!!!!!!!
Nikt tu pani już nie trzyma.
Marzną nosy,marzną uszy,
I chłód zapanował w duszy.

Będę dzisiaj bardzo szczera.
Po co ty się tak upierasz,
Żeby zostać z nami dłużej
Mrozić rzeki i kałuże?

Miałaś swoje trzy minuty.
Chcemy zdjąć już ciężkie buty,
Kozakami nazywane.
Wytrzeć nosy zasmarkane.

Już nie chcemy w piecu palić .
Widzisz … wiosna tam w oddali,
Załamuje biedna ręce.
Bo w króciutkiej jest sukience.

A na nogach ma sandały.
I tu jest ambaras cały.
No bo jak ma po tych śniegach,
Rozsiąść się na rzeki brzegach???

Dać nam fiołki i krokusy,
Kiedy mróz ją szczypie w uszy????
Dobra zimo … żartów koniec!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Chowaj swe skostniałe dłonie.

Skończ już swoje głupie harce.
Pożegnaj się grzecznie z marcem.
Powiedz ładnie do widzenia.
Niech nam się krajobraz zmienia.

Niech się zazielenią liście,
No i trawa … oczywiście.
Idź już sobie … i pamiętaj.
Niech ci się nie mylą święta.

Izabela Barańska

Grzegorzu,
wiersz jak zawsze - zachwycający. Taki trochę w stylu Konopnickiej. I na czasie.
Ja przerwałem prace. Ziiimno

gogo napisał(a)

Czy to Twoja wiosna, z takimi dużymi szafirkami i żonkilami?
Wiersz Osieckiej nie był mi znany, dziękuję za możliwość poznania.
U mnie też zimno

To Grażynko mocne zbliżenie ale moich żonkili i szafirków
Dzis rano padało już myślałem, że nici z roboty ale potem wyszło słońce to dokończyłem czyszczenie ścieżek ceglanych (z mchu i chwastów) a potem posadziłem 35 krzaczków ligustra pospolitego, który rano kupiłem i przyciałem go i noc mnie wygoniła do domu. Mam osłonę od pola tak jak chciałem.

Ania pomaga żegnać nam zimę i od razu na ogrodzie zażółciło się




orliki wychodzą z ziemi