Asia, zaglądam, kciuki trzymam za siły do wiosennych porządków
Czytam, że o Wims Red mowa - u mnie z nimi ciekawostka Kupiłam 6-pak, 3 albo i 4 lata temu. Posadzone na rabatach przy domu - 3 w jednym miejscu, 3 w drugim. Warunki świetlne niby podobne - pierwsza trójka ma słońce z rana, później cień, druga trójka - cień z rana, po południu słońce. Ta druga trójka rośnie i cieszy, ta pierwsza wegetuje - nie ogarniam
Też je uwielbiam, szczególnie w białej wersji na początku kwitnienia.
Kurde, nie wiem Jak kwitły to chyba mi tak do pasa sięgały? Albo ciut wyżej? ja generalnie tnę je wysoko, bo chciałam, żeby były wyższe.
Pewnie jeszcze inne sprawy wchodzą w grę, jak gleba itp. U mnie mają wystawę wschodnią i słońce pół dnia. Generalnie potrzebowały dobrych 3 sezonów, żeby zacząć wyglądać okazalej. Może daj im jeszcze czas?
Tak, wilgotno
Dziękuję, grypa już minęła na szczęście, walczę jeszcze z kaszlem i potwornym osłabieniem.
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
To ja Ci powiem jak ją rozmnożyć
Wstaw przycięte patyki do wody, jak ruszę zielone listki a potem pędy, delikatnie te młode pędy oderwij od patyka, zanurz końcówkę w ukorzeniaczu i posadź do ziemi do rozsad. Podlej i
przykryj folią czy przezroczystym pudełeczkiem po warzywach, powinny się ukorzenić Możesz w ten sposób mieć mnóstwo sadzonek, jeśli ukorzenisz dużo młodych pędów.
Z patyka brdzo trudno rozmnożyć bo ciężko wyrastają z nich korzonki.
Inny sposób to latem czerwiec-lipiec oderwij niezdrewniałe pędy które nie mają kwiatów i zanurz w ukorzeniaczu i możesz posadzić przy roślinie matecznej, ważne żeby była wilgoć i cień.
Pod ziemią powinno się znaleźć przynajmniej jedno oczko. Powodzenia
Mirka dobrze radzi z rozmnażaniem tylko że te ażurowe gorzej się rozmnazają. Robie patyki już 4 lata i najlepiej mi idzie z tymi z wielkim kwiatem.
Ja często utykam patyki pod krzakiem bo to dobry sposób żeby krzaka wzmoncnić.
Mam wims redy ale u mnie kwiat bardziej gęsty sie zdaje. Musze je dokarmić. Opis przebarwiania sie zgadza z Twoim. Zapisze sobie Twoją fotkę i porównam z moimi kwiatkami w sezonie.
Jeśli jeszcze ich nie przycięłaś, można też spróbować przygiąć do ziemi kilka pędów i przymocować jakimś drucikiem albo docisnąć kamieniem. Może w ten sposób się ukorzenią.
Asiu fajnie, że jesteś. Mam nadzieję, że zdrówko wróciło, chociaż sama wiem, że łatwo się rozchorować, a potem trudno wrócić do pełnego zdrowia i sił.
Hortensje Wims Red bardzo piękne, ja w ogóle lubię bukietówki.
Pozdrawiam serdecznie.