Ale to ciekawe

Cudowny ogród powstaje Spaceruję sobie i się zachwycam!
A może to róża Wedding piano, moja jest łudząco podobna i delikatnie pachnie.

Danusiu znasz sie na grzybach? Mam jakieś dziwne wąskie czerwone w ogrodzie....

Sylwia, byłam, ale nie znam takich cudaków.

W naszym ogrodzie obecnie skupiam się na warzywniku (pielenie, podlewanie, skubanie listków na sałatki, obrywanie ostatnich pomidorów gruntowych).

Pomidory w namiocie mają się dobrze i sporo jeszcze jest. Jeśli mrozu nie będzie - jest szansa na listopadowe zbiory, bo owoce wciąż się zawiązują.

Z cukinii, pomidorów, cebuli, czosnku i papryki robię "leczo" - oszczędnościowe, ale smaczne. Nie ma to jak smak swoich własnoręcznie wyhodowanych warzyw Jest nie podrobienia, a przy okazji przyjaciół można obdarować.

Ja już też w tym tygodniu wykopałam warzywa, już czas.

Historia "strumienia", który stanie się jeziorkiem.
- woda płynie prawie cały czas.

Gdy jest suchy rok - w sierpniu już nie płynie, a nawet czasem wcześniej.
W 2014 roku było tak:

W oddali palimy ognisko



I podziwiamy zachody słońca



Łąka



Fauna

Kwitnie tarnina

Wiosną Witek przygotował mi nad strumieniem stanowiska dla roślin. Woda w zasięgu ręki, wystarczy garnek i konewka. Kwitną kaczeńce