Bóbr jest pod ochroną i dlatego nic nie zrobimy tylko będziemy bronić ogrodu.

Bóbr, tak jak kret i wiele innych zwierząt prawnie chronionych nie może być zabijany. Jeśli jednak wtargnie i niszczy prywatny ogród to może być schwytany i wywieziony.
Taką informację znalazłam gdy chcieliśmy eksmitować z ogrodu kreta. Myślę, że z bobrem jest podobnie.

Pozdrawiam poświątecznie.

Nie będziemy łapać bobra. Posmarowaliśmy drzewa gorzkim preparatem przeciw sarnom i zajacom. Na razie tyle.

Zaczynają kwitnąć tulipany.

Ja też życzenia zostawiam, spokojnej i satysfakcjonującej realizacji marzeń

Danus, tutaj zabezpieczaja drzewa albo metalowymi siatkami, albo takimi plastykowymi rurami z otworami. Nie mam zdjec, ale wlasnie ostatnio cale sady tak zabezpieczone widzialam.

Myślimy o siatce, na razie wszystkie przepusty uszczelnione, może się uda, że nie wejdzie.

Tego się obawiałam gdy mówiłaś, że są w sąsiedztwie Musiałabyś podpytać Anię z Kiedyś będzie tu ogród.
Ona miała ogromne problemy z bobrami u Siebie i próbowała różnych rzeczy by je przegonić, chyba się nie powiodło, ale przynajmniej będziesz wiedziała co się nie sprawdziło żeby nie tracić czasu i roślin. Wiem, że przed sarnami sprawdza się podobno smarowanie pni smalcem, bo zapach tłuszczu zwierzęcego odstrasza roślinożerców.... pytanie jak wysmarować np. krzewy, które też mogą paść ofiarą bobra. Bliskość wody je zachęca.

Oj to solidna zagwozdka z takim szkodnikiem...

Danusiu, jak Twoje cebulowe w kwadratach trawnikowych i na rabatach?
Pokaż jakąś fotkę
Zostawiam serdeczności

Już przekwitły prawie, nieco narcyzów obecnie kwitnie, tulipanów było mniej, co zrozumiałe.
Za to kwitną tulipany na rabatach.