marba napisał(a)

W zimowy czas aż się cieplej robi patrząc na takie fotki. Ciemnoniebieskie ostróżki przyciągają wzrok. Przepiękne.

Basiu, to prawda. Te ciemne są magiczne. I najlepiej zdobią rabatę.

mira napisał(a)

Przyszłam zobaczyć domek ogrodnika w świątecznej odsłonie a tu miłe wspomnienia z lata - fotki dalii w połączeniach mogę oglądać non stop

Na stoliczku lobelia - mój nr 1 wysiewów - w tym roku wysieję wszystkie dostępne kolory

ja tez wyprobuje z wysiewami lobelii potrzebuje duzo kwiatkow, bo bede miala w czerwcu odwiedziny okolicznych ogrodnikow, a lobelia bardzo wdzieczna jest.

Pojechałaś po bandzie tymi ośrozkami Danusiu.
I weź tu człowieku nie myśl o nich. Jak tu człowiek naoglada się takich okazów.
Chyba i zacznę kupować i sądzić po 2 sztuki.

Gardenarium napisał(a)

To fajny pomysł, ale donice muszą być wielkieee Pokaż efekty w następnym sezonie.

No właśnie od nowego roku będę poszukiwała takich ogromnych Na pewno pokażę wszystkie etapy zaczynając od demontażu skalniaka az po sadzenie tawuł

Danusiu, przez te Twoje ostróżki nie będę mogła zasnąć.
To moje niespełnione marzenie, trzykrotna próba uprawy, nie powiodła się, więc dałam sobie spokój.
Ale zdjęcia zburzyły spokój i będzie czwarta próba

Ależ wspaniała kolekcja ostróżek
Bardzo mi się podobają szczególnie górując nad hortensjami lub dla kontrastu z daliami pomponowymi. Próbowałam kiedyś sadzić ostróżki u siebie ale zbyt silne wiatry ciągle je łamały. Tak sobie teraz myślę, że skoro ogród trochę dorósł i zrobiło się gęściej, to i szanse na ostróżki są większe. Chyba się zainspiruję i podejmę kolejną próbę uprawy tych pięknych kwiatów. Zwłaszcza, że trudno znaleźć taki mocny pionowy akcent na rabatę

Dobrze gdy rosną w ciasnocie, wtedy opierają się, ale i tak wiązanie jest konieczne. To jedyny minus uprawy ostróżek. Burze są najbardziej niebezpieczne bo majtają ostróżkami, a one mają ciężkie te kwiatostany
W tym roku była dobra pogoda dla ostróżek, bo praktycznie burz było mało, poza tą co nam naniszczyła strasznie, ale to była taka ulewa, że głowa mała

Danusiu - a który moment jest najlepszy na podpieranie? Wczesną wiosną jak ruszają czy dopiero jak się wykształcą kwiaty? Ja zawsze za późno się chyba do tego zabierałem - to samo z przywrotnikiem.

Wg mnie wtedy jest najlepiej, gdy kwiaty są w pąkach. Wtedy łapiesz i łodygę i kwiatostan, w połowie potem można albo od razu dowiązać. Kwiatostan potrafi się w połowie złamać jak już po całości rozwinięty.
Same obręcze to za mało wiem z doświadczenia. Wyżej też musi być umocowane.

Ostróżka przekwita od dołu, wtedy cały środek ciężkości przesuwa się na wierzchołek i on staje się ciężki, wtedy łatwo się łamie. Niecałkowicie przekwitnięte ostróżki już nie są ładne więc ja wycinam od razu i wtedy szybciej tworzy nowe kwiaty pod głównym kwiatostanem (te boczne).

U nas wieje mocno, aż się buki gną, a czasem to włosy wywraca na lewą stronę.