Małgosiu, raj na wyciągnięcie ręki mamy my wszyscy na Ogrodowisku, każdy tworzy swój kawałek raju, a ja mam to szczęście, że areał nieograniczony jest, miejsca do sadzenia w bród
Ale Wam dobrze u mnie nie idzie chwasta wyrwać z korzeniami taki beton się zrobił
Całe wysiłki koncentrujemy na podlewaniu by wszystko nie padło, masakra najpierw zalało, a teraz usycha
Ja dwoma łapami dziabię pazurkami, albo dziabaczką i wyciągam. Gdybyś miała studnię to wachlarz i nieco rozmoczy ten beton. U mnie miejscami też "beton" Ale generalnie chodzi linia, więc namacza nawet nieźle.
Dzięki Danusiu, myślałam, że trzeba zmiksować.
Też dzisiaj pieliłam, chociaż muszę powiedzieć, że od pielenia wolę sadzenie, przesadzanie, komponowanie rabat itp. Ale pielenie też jest OK. Można się czynnie zrelaksować.
Dobrej nocy.
Mam studnię i kupiłam taką końcówkę z różnymi strumieniami dp położenia na trawniku tylko, że ciśnienie za rowem jest takie, że bije na 30 cm od końcówki Więc stoję i leję centralnie pod roślinę dokąd sięgam czyli ciut za warzywnik, a reszta konewkami, jak skończę to już noc jest, a rono znowu sucho
Zachwycam się stawem kąpielowym i znowu mi się marzy, jak przed laty, ale przeraża mnie utrzymanie go i obawa przed nadmiarem komarów. Jak dalej będą takie upały, to jednak taki staw będzie miał coraz większy sens, a ja ciągle mam na niego miejsce w którym nic nie chce rosnąć.
Czy Wasz jest wyłożony folią, czy betonitem, czy czymś innym?
Wypowiem się jeszcze jako wielbicielka drinka pt. Pimm's:
Lemoniady której używają w Anglii u nas nie ma, ja stwierdziłam że najbardziej podobny do oryginału jest napój Mountain Dew i tego dolewam.
U Anglików piłam też wersję wzmocnioną ginem - trzeba uważać, bo się go nie czuje, a zwala z nóg.
Klasyka Wimbledonu, bo podczas turnieju tenisowego schodzi go najwięcej, to ten drink z truskawkami, cytrusami, ogórkiem i miętą plus trochę lodu oczywiście.
Bardzo lubię z malinami zamiast truskawek, dorzucam borówki. A kiedyś piłam pimm'sa z dodatkiem plasterków ładnych jabłek ze skórką.
W ostatnich latach oprócz klasycznej "jedynki" pojawiły się wynalazki, czyli o smaku borówek i kwiatu bzu czarnego i truskawek z miętą, ale nigdy się nie skusiłam i chyba nie mam zamiaru,
Tylko raz spotkałąm też nr 2, wersję winter, czyli zimową, był bardzo aromatyczny i ciemniejszy, mimo poszukiwań nie udało mi się go kupić, bardzo polecam.
Gabrielo, odnośnie stawu, jest zbudowany, ale prowadzony w sposób naturalny więc utrzymanie zależy od prawidłowego wykonania. Sam się pielęgnuje. Np obecnie pływamy z wieloma żabkami malusieńkimi, z błotniarkami stawowymi, ale one w strefie roślinnej bardziej występują. Nie odstraszyło to nikogo z naszych Gości Super się pływa a rośliny i komora czyszczą wodę, w której chemii nie ma To sukces
Staw wymurowany i wyłożony EPDM. Powierzchnia jest otynkowana i przyjemna, deski modrzewiowe na półce i schodkach.
Dzięki za podanie nazwy lemoniady, u nas można ją kupić?
Smakowe nie są dobre, klasyczny najlepszy smak. Z tym ginem to chyba masz rację, raz mnie zwaliło