Joku napisał(a)

Praca w takim otoczeniu to czysta przyjemność Szefowo . Żałuję ze nie mogłam być pomocna (kłopoty z kręgosłupem). Kąpiel w stawie była?

Nie było, bo zimno było, w sam raz na pracę, a nawet deszczyk popadywał Ale nie przeszkodziło to nikomu i nie przerwaliśmy pracy

sylwia_slomczewska napisał(a)

Kawał dobrej roboty zrobiliście

Nom, jestem w szoku

Można sie było tego spodziewać, przecież na O sami ogrodomaniacy co na robocie ogrodowej się znająDobrze, że nie lało U nas deszcz całą noc był.

Danusiu! przycinanie kancików to Twoja szkoła, przydała nam się wszystkim.
Takie spotkanie też b. miłe.

Macham pracującym
o Halince można się domyśleć że to Ona

Było superowo dziękuję za wielką frajdę, pimmsa i pyszne jedzonko . Czekam na następną akcję.

Frajda to była dla mnie, że Was poznałam Mariusz, możesz być dumny ze swoich zdolności Duża buźka Dzisiaj była klientka i chodziła boso po trawniku w warzywniku, a tak się zachwycała, że nie wiem co

Ale miłooo i dla mnie wielka radość, że mogłem w końcu poznać pierwszych Forumowiczów aż się buzia uśmiecha na wspomnienia. Jutro wrzucę kilka zdjęć

A my dzisiaj też pieliśmy z zachwytu nad linią trawnika Brzytwa.

Noo, mnie teraz to samo czeka u siebie. Niech no tylko nożyce przyjdą

MariuszG napisał(a)

Noo, mnie teraz to samo czeka u siebie. Niech no tylko nożyce przyjdą

zdradźcie co to za fenomenalne nożyce, może warto się nimi zainteresować
Sukcesów w tworzeniu kancików - brzytwy zazdroszczę
Niestety nie mogłam uczestniczyć w "roboczym" spotkaniu, kręgosłup odmawia permanentnie współpracy, a patrzeć jak inni pracują nie potrafię

Witajcie ...a ja nic nie wiedzialam... Na skrzydlach bym przyleciala...przy nastepnej akcji służę gotowością...pozdrawiam goraco gaby3003