Zdjęcia planuję robić w Święta, teraz mam straszny kocioł, bo sadzimy największe topiary koparką, inaczej nikt ich nie udźwignie. Ogród zrobił się taki dostojny.
Ewo, nie widziałam, ale to jeden z moich najukochańszych ogrodów, więc poszukam.
Nie mam czasu na nic, jak to możliwe? Człowiek taki zagoniony... czekam na spokojny czas.
Dzisiaj był bardzo spokojny czas. Chodziliśmy z Witkiem, ustalaliśmy ważne sprawy na przyszłość ogrodu, podlaliśmy co nieco, popiliśmy kawę i zobaczyliśmy, że w fontannie, gdzie mamy 9 rybek czy jakoś tak, pojawiła się malutka szara...
Mówimy - dziecko, WOW!
Przyroda budzi się, po ogrodzie spacerują kaczki po trawniku, będą miały gniazdo, biega łasiczka, ropuchy składają skrzek w jeziorku. Ekosystem działa i żyje swoim życiem, jakby nic się nie działo.