Zimnica straszna, nie chce się nic robić. Ja siedzę w "papierach" i myślę, kiedy pojechać do ogrodu. Zwierzaczki będą pławiły się w kwiatach i szumiącej trawie

Jak się patrzy od wejścia, to żadne nie pokrywają się. Z róznych stron różnie je widać. Lataliśmy i wbijaliśmy je w różnych miejscach.
Też się nie mogę doczekać efektu końcowego choć tulipany strasznie powoli wychodzą.
Trawa podnawożona bo jest strasznie zagłodzona tutaj. Siana była na tym co jest, bez użyźnienia gleby.