Ja mam starsze krzewy, i w zasadzie prawie wszystkie już przycięłam. Zwłaszcza, że w okół nich mam mnóstwo cebulowych, które juz pięknie powychodziły, więc manewrowanie i przycinanie hortensji w takich warunkach, to nie było łatwe zadanie. Niestety część cebulowych, która już wyszła, nie przetrwała tego
No właśnie, to kiedy najlepiej ciąć bukietowe w takim razie? Nie wiem, czy jeszcze czekać, a jak patrzę, to nocami przymrozki, z resztą rano też, w ciągu dnia max 3st na plusie, dziś nawet przez jakieś 10 sekund padał śnieg hehe
Bo zadeptane One już dość mocno powychodziły, a są tak blisko hortensji, wszędzie dookoła, że to naprawdę ciężkie manewrowanie w okół krzaków, aby czegoś nie zdeptać
W przyszłym roku będę ciąć je wcześniej, podobno hortensje (starsze krzewy) są mocne i przymrozków się nie boją, i przynajmniej nie będę miała strat w cebulowych, które powychodziły.
Sylwia do końca marca jest czas cięcia bukietowych, moja sąsiadka to na początku kwietnia przycina zawsze i kwitną jej w tym samym czasie co moje bukietowe.