Magdo, na razie tfu tfu nie musiałam się dowiadywać jak to z tym ubezpieczeniem... jeszcze tylko 24 lata dobrego pożycia z bankiem Śmignie jak z płatka

Ja lubię organizować, tylko na takich wyjazdach "samemu" zawsze mam pietra, czy się wszystko uda. Odpowiadam za parę osób. Zwłaszcza wracając, bo chwila poślizgu i na samolot można nie zdążyć do domu... a wtedy koszty... i stres i nocowanie na lotnisku itp milusie przygody

Mariolu, u nas jakby spokojniej... niech tak zostanie.

dobrej nocy!!

Ale wieje! brr... i ziiimno!!

Kenia lot za 1000zł... tylko termin nie ten jeszcze parę dni i coś upoluję

http://www.fly4free.pl/tani-przelot-czarterowy-kenia-mombasa-za-997pln/

Zła jestem. znalazłam tani przelot do Meksyku. Jeszcze aktualne, jakby ktoś chciał:
http://www.fly4free.pl/przelot-do-meksyku-cancun-z-warszawy-za-2499-pln/
Super, bezpośrednio z Wawy, nowym Dreamlinerem. Podobną cenę można uzyskać kombinując loty z 2 przesiadkami (zero komfortu i przelot zamiast 10-11h trwa 2 dni). Więc okazja.

M chętny, akurat do Meksyku - choć daleko - chciał polecieć. Ja zadowolona, zrobiłam rezerwację.
I muszę z niej zrezygnować, bo jego nowy szef nie zamierza mu dać 3 dni urlopu! Jakaś masakra.
Najpierw wymusza na wszystkich - 2 tygodnie świąteczno-noworoczne cała firma zamknięta. A jak M chce wylecieć 3 dni wcześniej - nie ma takiej opcji, bo są rzeczy do skończenia. Tak jakby nie mógł skończyć nawet w samolocie Porażka. Ciekawe kto się wstrzeli dokładnie w termin... ech

Ogromna szkoda, że nie udało się szefa przekonać. Może znajdziesz coś jeszcze. U nas wieje w dalszym ciągu. Napisałam coś u siebie, wkleiłam zdjęcia i wyłączyli prąd. Ale już jest, jak widać. Pozdrawiam.

Karola Ty sie napodróżujesz już w fazie poszukiwania. Dreamlinerem bym się bała leciec stale coś tam się psuje i z tego powodu w domu zostaję To żart oczywiście.Pozdrówka.

Mariolko, ech, szkoda słów. I do maja też nie może wziąć urlopu, bo jakiś kontrakt podpisali. Niewolnik normalnie
Mam tego dość, wybór wycieczek jest przeogromny, poddaję się. Sam sobie będzie siedział w domu na tym urlopie. Mam to gdzieś. Zabiorę gdzieś Mamę, wiosną, i sobie polecimy
Zajrzę do Ciebie, ciekawa jestem co tam. U nas też część dnia nie było prądu. Rybka mi zdechła przeczytałam że to może być od nagłego zgaszenia światła i spadku temperatury w akwarium normalnie agregat musimy kupić

Bożenko, mam nadzieję tego Dreamlinera naprawili w końcu Też miałabym obawy. Ale chyba wolę delikatne obawy (chyba ktoś kontroluje te samoloty przed długimi lotami chociaż???) niż 2 przesiadki i lot 3 samolotami

Na szczęście weekend mamy, na pocieszenie. Pogoda nadal paskudna, wieje jak wściekłe. Kosze przewróciło znowu, bo puste, nie ustawiam ich znowu, niech leżą. Cisy w doniczkach których nie zdążyłam posadzić, też leżą. Jutro może je jeszcze zadołuję. Jeśli pogoda pozwoli.
Jest paskudnie, pewnie znowu bazarku nie będzie, buu!

Buziaki!!

Wstrętny szef, trzeba pracę zmienić!

Marzenko, to nowa praca, dopiero co, 3ci miesiąc... miało być lepiej niż w poprzedniej. M się nie czuje wykorzystywany, ale ja uważam że to nie w porządku. No cóż

Jakia egzotyka u ciebie Karolka ...Meksyk, Kenia, Gruzja.........oj poleciałabym........ najchętniej juz dzis....zostawiając w domu ten orkan, snieg, porządki przedświateczne, prace..itd.itd..........pomarzyć piekna rzecz.

Małgoś, a czemu nie?? Lecisz ze mną? 14-28.12 w Cancun Lot 2500 + mieszkanie ok 500/os + jedzenie (tanioszka) i jakaś wycieczka
Mam rezerwację dla 4 osób