popcarol napisał(a)

Małgoś, a czemu nie?? Lecisz ze mną? 14-28.12 w Cancun Lot 2500 + mieszkanie ok 500/os + jedzenie (tanioszka) i jakaś wycieczka
Mam rezerwację dla 4 osób

Małgosia ani się spodziewa że juz wszystko ma załatwione. Spałas w nocy ? Czy Ksawery nie dał spac?

Jakbyśmy sie znały lat temu wcześniej, to miałabyś ze mnie koleżankę na każdą wycieczkę.. bez namawiania... też mnie nosiło ... a teraz muszę wyleczyć chorobę która nazywa sie "prozą życia"

Bożenko, tylko rezerwację mam, i wstępne rozeznanie co do mieszkania Ale nic z tego, zapewne :/ Spaliśmy, dzisiaj już mniej wiało, u Ciebie chyba też? Mam nadzieję kiedyś przestanie...

Aniu, szkoda. Moja Mama jest chętna, ale wyprawia święta dla części rodziny i tak jakby nie może akurat w tym terminie. Może jeszcze będzie podobna promocja, w styczniu, lutym? Pojedziemy sobie

miłego!

Ubrałam się i poszłam walczyć do ogródka pochowałam kule ceramiczne i ptaszki do garażu. powiązałam pozostałe trawy. Zrobiłam części kopczyki z kory, kory oczywiście mi zabrakło. okryłam włókniną żurawki na 2 rabatach. Włókniny mi zabrakło
Przewiało mnie, wzięłam gorący prysznic i idę z Młodą obejrzeć bajkę. Herbatka się robi

miłego weekendu!

Czytam co dziś robiłaś, śniegu u ciebie nie ma?

Karola Ty to jesteś podróżniczka ja z Toba nie polecę bo sama sobie urlopu nie dam

Mariolu, śnieg jest, ale niewiele. Dzisiaj od rana cudne słonko. Może uda mi się kopczyki różom porobić, choć śnieg na pewno nie będzie pomagał... jeszcze to i w sumie zima może sobie przyjść.

Marzenko, szkoda! no cóż, urlop muszę przyoszczędzić i wybiorę się w styczniu-kwietniu, z Mamą Gdzieś, gdziekolwiek, byle było słońce i ciepło

Ale się rozmarzyłam tym słoneczkiem i ciepłem,tez bym chętnie poleciała gdzieś w ciepełko

popcarol napisał(a)

... jeszcze tylko 24 lata dobrego pożycia z bankiem Śmignie jak z płatka

.....jedziemy na jednym wózku ....

a odszkodowania wypłacają bez problemu - korzystaliśmy już dwa razy

Gabrysiu, ja od listopada o tym marzę. I jeszcze muszę poczekać
Elu, sporo nas. Dzięki za info! Mam nadzieję nie będziemy musieli próbować

słonko świeci, ale minus 5... brrr... marchewkę z garażu muszę zabrać. Tylko gdzie?