Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

ANIA 11:12, 31 sty 2014


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 912
popcarol napisał(a)

A taki orzech kokosowy, skiełkowany, przytargałam z Koh Chang.


ciekawe czy nie zmarnieje...


A to ciekawostka bilologiczna. Ja wysadziłam pestki awocado i mam z nich dorodne kwiatki doniczkowe. Wieczorkiem podrzucę Ci zdjęcie.
____________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko
popcorn 11:40, 31 sty 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Aniu, chętnie zobaczę! Czytałam chyba w Kwietniku jeszcze jak posadzić pestkę awokado i jesteś przykładem że to działa!

Ten mój orzech leżał sobie na wielkiej kupie śmieci, większość już przyrosła do podłoża, zabrałam tego - bo nie miał jeszcze korzeni Ciekawe czy przetrwa, u nas mu ziiimno, w domu 20 a tam 30, w słońcu więcej
____________________
Mój nowy ogródek
ANIA 11:48, 31 sty 2014


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 912
popcarol napisał(a)
Aniu, chętnie zobaczę! Czytałam chyba w Kwietniku jeszcze jak posadzić pestkę awokado i jesteś przykładem że to działa!

Ten mój orzech leżał sobie na wielkiej kupie śmieci, większość już przyrosła do podłoża, zabrałam tego - bo nie miał jeszcze korzeni Ciekawe czy przetrwa, u nas mu ziiimno, w domu 20 a tam 30, w słońcu więcej


Działa - nie raz sprawdziłam. Choć po pewnym czasie marnieje roślinka. Mam jeszcze wsadzony pióropusz ananasa - jest szansa, że też wypuści nowe listki. Kiedyś udało mi się wyhodować żywą roslinke i jakiś czas utrzymać przy życiu. To taka nie wymagająca wielu zabiegów hodowla. A co do orzecha - to pewnie nawet gdybyś postawiła go koło jakiegoś źródła ciepła, to nie zagwarantujesz mu stałej temperatury. Ale spróbuj go wsadzić do doniczki. I pokazuj co jakiś czas co się z nim dzieje.
____________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko
popcorn 11:51, 31 sty 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Spróbuję Zobaczymy Kaloryfera nie mam ani jednego, więc musi sobie radzić jak jest
____________________
Mój nowy ogródek
Gabriela 15:28, 31 sty 2014


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Jestem zapóźniona w Twoim wątku z powodu długich nieobecności na "O", ale nadrobiłam i obejrzałam zdjęcia egzotyczne. Wiem, że zorganizowanie takiej podróży samodzielnie nie jest wielkim problemem, ale jakoś pozostaję przy oglądaniu zdjęć znajomych z tego typu wojaży i wolę Europę.
Poczytałam o kwestiach pozaogrodniczych i powiem tylko, że od dawna marzę o tym żeby było mniej państwa w państwie, ale u nas wszystko dzieje się akurat odwrotnie. Wszelka pomoc trafia do naprawdę potrzebujących tylko wtedy jak nie jest państwowa. O podatku katastralnym - katastrofalnym od wielu lat się u nas tylko mówi, a wiadomo jak chłop mówi, to mówi. Na zimę do ciepłych krajów bym chętnie odlatywała, kto wie, kto wie, marzenia się spełniają.
Ja tam jestem ciekawa tego Twojego akwarium, a właściwie roślinek wodnych za szkłem, pokaż proszę.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
eliza3 15:36, 31 sty 2014


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
popcarol napisał(a)
Trochę wiosny





..

Ale śliczną wiosnę masz, ja też muszę pomyśleć o wiośnie w domu i zdjąć ten wianek z bombeczkami z kominka
____________________
Ela - Kwiatki i rabatki u Elizy
popcorn 15:54, 31 sty 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Gabrysiu, w Europie też fajnie, ale w styczniu raczej zimno Za rok znów pojedziemy
A do ciepłego kraju na stałe - już za 31 lat, na emeryturę - śmignie jak z bicza strzelił Choć do tego czasu plan mi się jeszcze może zmienić...

Właśnie przygotowałam front robót - wysiew werbeny, papryki i porów, na razie. Na opakowaniu jest napisane, że wysiewać od stycznia można - co niniejszym czynię, a jutro już luty!


Fotki akwarium.. mam słaby aparat, odbija mi się od szyby, wszystkie zacieki widać... no ale coś tam jeszcze widać








Miłego weekendu!!
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 15:55, 31 sty 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
eliza3 napisał(a)

Ale śliczną wiosnę masz, ja też muszę pomyśleć o wiośnie w domu i zdjąć ten wianek z bombeczkami z kominka

A u nas też jeszcze choinka może w ten weekend się uda rozebrać. chociaż strasznie tego nie lubię

miłego weekendu!
____________________
Mój nowy ogródek
GabiK 16:06, 31 sty 2014

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Karola, zaraz rybek nie będzie widać zza tych roślin. Poszalałaś, jak u siebie w ogródku. Ale piękny ten busz.

Mnie się też jakoś nie chce wyjeżdżać na stałe. Nigdy o tym nie myślałam. Może dlatego, że tu mam za dobrze. I za dużo widzę historii, że wcale tam tak pięknie nie jest.
Syn znajomej, inżynier budowlany, w dużej firmie w Kanadzie, jeździ po 80 km do pracy i ma byle domek z kredytem. Koleżanka - 10 lat oboje w Anglii, ciągle w wynajętym mieszkaniu, bez specjalnych oszczędności. Ona chciała wrócić i budować dom, on się boi tu od nowa szukać pracy. Któreś z nich już zawsze będzie nieszczęśliwe. Druga koleżanka po roku w Szkocji prawie popełniła samobójstwo - tak na nią działał klimat, po powrocie musiała się leczyć, a mąż miał focha, że tak się dobrze w pracy zapowiadało. Miała wrażenie, że się dusi, mokrym, ciężkim powietrzem.
Domki w Anglii przeważnie są paskudne. Mówimy o takich, dla zwykłego obywatela. Te które pokazują w różnych programach, te w których byłam. Nie chciałabym mieszkać w takich. Mój jest ładniejszy.

Znam sporo ludzi, którzy tutaj zarabiają po kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie. Nie zapracowując się. Jak ktoś ma spryt i szczęście, to mu wszędzie dobrze.
Ja jestem za leniwa, żeby walczyć od początku, a tak jak jest, jest całkiem nieźle.

Głosuję za opcją mieszaną - paskudną pogodę przeczekać w jakimś miły miejscu.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
popcorn 17:11, 31 sty 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Gabi, no niechcący znowu się busz zrobił hihi

Tu fotka "przed" - w listopadzie zaraz po założeniu. Trochę pustawo


Tę największą skałę parę dni temu wyjęłam, żeby posadzić nowe roślinki ups

Jeszcze 12 lat temu pewnie bym wyjechała na stałe. Ale właśnie przyjęto mnie to mojej obecnej firmy, zapowiadało się nieźle. Skończyliśmy niedawno studia w Wawie, wielkim mieście. Dla nas to był spory wyjazd
A teraz, kredyt, dom, własny ogródek którego najbardziej z tego wszystkiego chciałam. No i Młoda miałaby ciężko na początku - bariera językowa, kulturowa... zostajemy. Na razie
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies