Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

popcorn 11:01, 30 sty 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Renatko, u nas klasa 1wsza będzie liczyła max 15 dzieci, mają byc 2 klasy pierwsze. Więc haha mieszkam na super zadupiu, jakbyś spytała swojej Mamy
Z wolontariuszami - świetna sprawa! u nas nie ma, szkoda. Zobaczymy co z tą świetlicą... problem polega na tym, że dzieciaki odbierają babcie, dziadkowie, ciocie itp, a Młoda będzie siedzieć do 16tej z minutami, nie ma wyjścia.

Buziaki!
____________________
Mój nowy ogródek
Margarete 11:03, 30 sty 2014


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Karolina a ja bym nie chciała wyjeżdzać na stałe nigdzie poza Polske, lubie podróżować, zwiedzać, ogladać, poznawać obce kraje, zwyczaje itd, nie mam bariery jezykowej bo jak sama wiesz na codzien pracuje z zagranicą ale ja bym nie wyjechała...... za duzo mnie wiąze z z Polską, tradycja, sentyment, wspomnienia, groby bliskich, nie wiem jak to zdefiniować............. tu sa moje korzenie, mója historia, muzyka, film, literatura, tu oglądam film i w kazdym momencie odczytuje jakieś niuanse, każdy sygnał jestem w stanie szybko zinterpretować i znależć odniesienia do polskich kultury czy historii, wystarczy tylko symbol.... a gdzies tam mieszkając w świecie czułabym sie obywatelem II kategorii, czułabym sie gorsza bo nie chwytałabym w lot jakichs aluzji w tekstach nie wiem piosenek, filmów, nie znałabym ich tradycji, zwyczajów, nie łapała bym w lot dowcipów i odniesień do przeszłości......chyba źle bym sie z tym czuła, chociaz materialnie mogłoby mi sie zyc lepiej, nie wszystko da sie przliczyc na pieniądze czy standard życia.....ja wiem że jestem może niedzisiejsza w tym co piszę, ale tak czuję....mimo że i mnie oczywiście wnerwiają przepisy prawne i niedomagania naszago państwa, nieudolność rządzenia, absurdy dnia codziennego ktore widzę wokół siebie czy w TV, mimo wszystko na stałe bym nie wyjechała. Mogłabym co najwyżej bedąc na emeryturze wyjeżdżac np. na sezon zimowy sobie do Indii czy do Australii czy w inne ciepłe miejsce....jesli by mnie było na to stać, ale nie na stałe.
Mam przyjaciół którzy juz drugi raz z rzędu tak zrobili - maja sklepy z asortymentem sezonowym i zima jest dla nich martwy czas wiec sobie wyjeżdzaja na 2-3 miesiące do Indii, tam żyją za "psie pieniadze" jesli chodzi o wyzywienie, mieszkanie itd, zwiedzają, korzystaja z uroków a najdroższy jest przelot ale odpowiednio wczesniej szukają promocji i udaje im sie....
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
magnolia 11:19, 30 sty 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Marzena2007 napisał(a)


Ja


ja też zostanę
____________________
popcorn 11:42, 30 sty 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Małgosiu, też czytałam o Polakach na emeryturze, mieszkających pół roku w Indiach - bo wiza jest na max 6 mcy, a pozostałe, cieplejsze pół roku w PL. Ja bym jednak wybrała inny kraj, mimo wszystko Jeśli te okolice, to przyjemniejsza mi się wydaje Goa, czy Sri Lanka. I mniej ludzi i czyściej Fajnie

Ale na starość to myślę jednak wyjedziemy na stałe, obstawiam w dalszym ciągu Kostarykę, może Panamę. Klimat, ludzie milsi. I Rodzice raczej już po drugiej stronie...
Wcześniej raczej nie wyjedziemy, dobrze nam tu (jeśli nie liczyć pogody i chorych przepisów. Zwłaszcza jak Młoda zacznie szkołę, nie będzie tak łatwo się wynieść.

Pracowałam zaraz po liceum 3 miesiące w UK. To prawda, raczej nigdy do końca nie zrozumie się intencji, dowcipów, tła historycznego danego państwa. Ale nie sądzę żebym miała się od razu czuć obywatelem drugiej kategorii? Do Europy zachodniej się nie wybieramy
Myślę że nie czułabym się źle z brakiem tła w jakimś ciepłym kraju, czułabym się na wiecznych wakacjach raczej Dziecko i wnuki nas będą odwiedzać i przyjeżdżać na wakacje
____________________
Mój nowy ogródek
ANIA 12:14, 30 sty 2014


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 912
Margarete napisał(a)
Karolina a ja bym nie chciała wyjeżdzać na stałe nigdzie poza Polske, lubie podróżować, zwiedzać, ogladać, poznawać obce kraje, zwyczaje itd, nie mam bariery jezykowej bo jak sama wiesz na codzien pracuje z zagranicą ale ja bym nie wyjechała...... za duzo mnie wiąze z z Polską, tradycja, sentyment, wspomnienia, groby bliskich, nie wiem jak to zdefiniować............. tu sa moje korzenie, mója historia, muzyka, film, literatura, tu oglądam film i w kazdym momencie odczytuje jakieś niuanse, każdy sygnał jestem w stanie szybko zinterpretować i znależć odniesienia do polskich kultury czy historii, wystarczy tylko symbol.... a gdzies tam mieszkając w świecie czułabym sie obywatelem II kategorii, czułabym sie gorsza bo nie chwytałabym w lot jakichs aluzji w tekstach nie wiem piosenek, filmów, nie znałabym ich tradycji, zwyczajów, nie łapała bym w lot dowcipów i odniesień do przeszłości......chyba źle bym sie z tym czuła, chociaz materialnie mogłoby mi sie zyc lepiej, nie wszystko da sie przliczyc na pieniądze czy standard życia.....ja wiem że jestem może niedzisiejsza w tym co piszę, ale tak czuję....mimo że i mnie oczywiście wnerwiają przepisy prawne i niedomagania naszago państwa, nieudolność rządzenia, absurdy dnia codziennego ktore widzę wokół siebie czy w TV, mimo wszystko na stałe bym nie wyjechała. Mogłabym co najwyżej bedąc na emeryturze wyjeżdżac np. na sezon zimowy sobie do Indii czy do Australii czy w inne ciepłe miejsce....jesli by mnie było na to stać, ale nie na stałe.
Mam przyjaciół którzy juz drugi raz z rzędu tak zrobili - maja sklepy z asortymentem sezonowym i zima jest dla nich martwy czas wiec sobie wyjeżdzaja na 2-3 miesiące do Indii, tam żyją za "psie pieniadze" jesli chodzi o wyzywienie, mieszkanie itd, zwiedzają, korzystaja z uroków a najdroższy jest przelot ale odpowiednio wczesniej szukają promocji i udaje im sie....


Wcale nie jesteś niedzisiejsza doceniając uroki własnego miejsca, historii, a nawet mając w pamięci obejrzane wieczorynki A podróże w ciepłe strony? Komóż się nie marzą? Natomiast w rzeczywistości polskiej, mimo moich wczesniejszych narzekań, trzeba się nauczyć żyć.
Każdy ma swoją hierarchię ważności. Ważne by być sobie i swoim zasadom wiernym.
____________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko
renatamama3 12:17, 30 sty 2014


Dołączył: 26 sie 2012
Posty: 5071
Małgosiu ,to ja mam jak ty ,pełno rzeczy mnie dosłownie w k....a np .terminy do okulisty ,obdzwonione pół Kraka a to brak aparatury dla dziecka a to za 5 mc więc idę i płacę 100 zł paranoja .Ale w dalszym ciąg ani ja ani M nie wyobrażam sobie gdzieś indziej ,widzę ,że też lubisz spacerować po cmentarzu ,kocham te stare Salwatorski i Rakowicki .
____________________
Ogród przy lesie - początek 2012/2013
popcorn 12:30, 30 sty 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Ok, dobrze że ktoś tu zostanie, jednak Z reguły jestem optymistką, ale myślę że w naszym kraju będzie jedynie coraz gorzej, niestety.

zmieniając temat. Przyszły mi roślinki akwariowe, teraz w akwarium mam busz Super opakowane, w styropianie, muszę wystawić pozytywny komentarz, już temu panu podziękowałam mailowo Ale super
Nie mogę się doczekać sadzenia w ogródku A na razie, wysieję - może dzisiaj - czosnki główkowate. Mam sporo własnych nasion. Nadwyżki przyniosę na spotkanie 15go dla Dziewczyn
____________________
Mój nowy ogródek
renatamama3 12:46, 30 sty 2014


Dołączył: 26 sie 2012
Posty: 5071
Ja , mam tylko do posiania Werbenę Patagońską od Asi .Do skrzyneczek muszę kupić ,fasolę ,buraki i rzodkiewkę reszta to gotowa rozsada .Jeszcze jutro i będzie luty i pomału z górki .
____________________
Ogród przy lesie - początek 2012/2013
popcorn 12:51, 30 sty 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
o, i werbenę posieję. Dzięki, Renatko! Rok temu mi strasznie długo kiełkowała, dobry pomysł żeby szybko siać

I jak mnie najdzie, to nasiona powoli segregować można i dokupić brakujące Ale fajnie!!

Czytałam dzisiaj prognozę, Amerykanie prognozują wiosnę od lutego w Europie centralnej i brak powrotu zimy w marcu. To by mi pasowało
____________________
Mój nowy ogródek
renatamama3 13:20, 30 sty 2014


Dołączył: 26 sie 2012
Posty: 5071
Nie ma za co .
Ja jestem też ZA brakiem zimy w marciu ,mniej na opał pójdzie ,będzie na roślinki ,właśnie rozpaliłam w kominku bo temperatura spadła na 19 stopni .
____________________
Ogród przy lesie - początek 2012/2013
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies