Na razie aura łaskawa, zimno tak naprawdę zrobiło się końcem grudnia, a super zimno w drugiej połowie stycznia. Jakby w lutym miała już być wiosna, byłby to pewnie najtańszy grzewczo sezon u nas
Zobaczymy
Czas ruszyć po skrzynki do garażu i siejemy - czosnek i werbenę

miłego dnia!

Karolina i oby te prognozy się sprawdziły Nasiona posegregowałam, coś posieję jutro

wow! ja sobie z Młodą dzisiaj kupiłam 3 fiołeczki wiosenne i doniczkę z 4 cebulkami narcyzów miniaturek. Na razie skiełkowane, czekamy aż zakwitną

Co do siewu, to muszę się ubrać i przynieść z garażu skrzynkę, a to już wyzwanie Minus 7 i wieje strasznie

pozdrawiam, Mariolko!!

To w domu masz już wiosennie , a lotos kupiłaś? Dobrze ze troszke wiosny masz bo ta pogoda to wiosny nie przypomina.

Carola – zaglądam co u ciebie, a tu widzę przygotowania do wiosny pełna parą….ochoty mi narobiłaś tymi narcyzami….mus chyba też kupić.

Oglądałam pogodę długoterminową podobno ma być w luty nawet 10 stopni na plusie…czyżby nadchodziła wiosna?

Bożenko, te roślinki zamówiłam u pana, który miał lotosy. Już rosną u mnie, jeden dla mojego Taty (zawiozę przy okazji). Za oknem - wieje i straszny mróz, brr.

Nikita, pewnie do wyrzucenia te cebulki będą, ale co roku coś kupuję. Czekam jeszcze na promocyjne ciemierniki
Też słyszałam o tej pogodzie. Ciekawe czy się sprawdzi Lepsze to niż - podobno plotka - minus 30

Karolina ja Cię wcale nie wyganiam z kraju ale powiem tak gdybym miała teraz tyle lat co Ty i znała biegle angielski wyjechałabym z kraju tutaj nie da się żyć ,dam Ci fajny link na pv pozdrawiam

Krysiu, dzięki, poczytam sobie! Tyle że my tu jesteśmy w miarę "ustawieni", a tam musielibyśmy zaczynać od początku.. nie wiem czy mi się chce...
Znajomi ze studiów wyjechali zaraz po ich skończeniu i zostali. Mieszkają w Sydney.

pozdrawiam wiosenni i zazdraszczam zapału "siewnego" ...ja jeszcze śpię
poza cebulową wiosną w doniczkach ...paluszkiem jeszcze sie nie tykam

Wilcza, jeszcze nie przytargałam skrzynek, ale dzisiaj to zrobię. Młodej zadanie to segregowanie nasion, trzeba sprawdzić ile czego mamy i zakupić brakujące
Na razie siejemy tylko werbenę i czosnek ozdobny (gladiator). Ciekawe po ilu latach zakwitnie?

M wieszał dzisiaj rano słoninki na sznurku dla sikorek, ciekawe kiedy się zwiedzą i przylecą na naszą brzoskwinię Nadal minus 11 i porywisty wiatr, brr. Ale jutro weekend! Jupi!