hej Kasia,
jasne, teraz nie ma się już co bawić w sianie na parapecie, sałata w gruncie szybko urośnie. W sumie mam już rozsadę która w skrzynce wyrosła, muszę ją powoli porozsadzać. To będzie sałatowy rok

To jak, przybywasz? Po roślinki i rozsadę sałaty? mam też azjatycką sałatkę, taką:



Tu już duża, ale rozsada też mi urosła - dałam trochę Gabrieli
zapraszam

Papryka.. mam wrażenie że bez szklarni to ciężka sprawa.
k.

kusisz kusisz , ale teraz to zupelnie nie dam rady

ale moze bedzie jakas okazja troche pozniej

no nie... i jeszcze grad zapowiadaja

Zapraszam Grad? Ja dziękuję Nic nie poradzimy, klimat mamy jaki mamy... jakoś to będzie

Te osoby które miały byc dziś przeniosły się na nastepny tydzień dobrowolnie (wolą w wiekszym towarzystwie), same , a tylko Konrada prosiłam by tez to zrobił bo by dzis był sam . Piękna ta biala piwonia , nawet po deszczu jest bielusieńka jak śnieg.

Nie zamawiaj. Już nie mam na nic ochoty....jestem w.........a na te róże, może gdyby nie lało cały tydzień, to zauwazylabym wcześniej, że cos sie dzieje, a tak to....nie będzie, chyba ze wypuszczą.... A jak nie to na jesień kupię nowe! No przecież włosów z głowy rwać nie będę, ale w........a to jestem na maksa!

Bożenko, no i dobrze! Piwonia też mi się podoba Buziaki!

Anitko, no nie dziwię Ci się Trzeba mieć grubą skórę, to tylko roślinki, są zastępowalne - na szczęście

pozdrawiam!

U mnie wreszcie przestało padać.
Widziałam powalonego cisa... U mnie po wsadzeniu prze dwa lata muszę palikować drzewa....

Marzenko, cis na razie się trzyma, ale muszę nabyć palik i go przywiązać. Jednak szkoda drzewa
U nas też nawet słonko wyjrzało!

pozdrawiam!

M z młodszym bratem i Młodą pojechali do mini-zoo i na kucyki. Mam nadzieję pogoda się utrzyma
A ja sobie rzeźbię na rabatce, ściągam trawnik i dosadzam bukszpanową obwódkę. Przerwa regeneracyjna i wracam do pracy, bo jakieś chmury nadciągają :/