Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

renatamama3 08:49, 11 lip 2014


Dołączył: 26 sie 2012
Posty: 5071
Karola,jeśli,nie masz kanalizacji ,to nie potrzebny Ci podlicznik ,bo przecież cena wody za m3 taka sama .
____________________
Ogród przy lesie - początek 2012/2013
popcorn 08:51, 11 lip 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Studnię masz kopać? no masakra:/

Renatko, kanalizację podłączą na jesień, więc jak zdecydujemy się na nawadnianie to od razu niech nam założą ten podlicznik, żeby już potem do tematu nie wracać...
____________________
Mój nowy ogródek
agatanowa 09:06, 11 lip 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Chyba chca założyć na zewnetrznym kraniku, ale nie mam pewności (pomarańczowe jajko - nazywają to studzienką, chyba że tu macie jakąś studzienkę?), trzeba dopytac. Zresztą to wszystko jedno. Chodzi o to, żeby ten podlicznik ze wzgledów czysto ekonomicznych założyć i tyle.




Doliczyłam się 24 spryskiwaczy trawnika, a ile gdzieś masz m2 trawnika?
Ładnie zachodzą ich zakresy na siebie - tak powinno byc (chyba ok 60% powinno zachodzić z jednego spryskiwacza na drugi, z tego co pamiętam z ubiegłego roku). Ale. Spójrz na zakres spryskiwaczy trawnikowych: leją po rabatach, wiesz, co to oznacza dla roślin? Grzybek. U mnie też tak leją, co mnie wnerwia, te zakresy można troche regulować, ale wtedy np. trawa nie bedzie dolana. Wokół domu na rabaty w zasadzie nie leja, czyli ok, na zachodnią leją najbardziej. Przy tej zachodniej byłyby lepsze 2 xspryskiwacze lejace po prostokacie i jeden po srodku o mniejszym łuku - mniej by lały po rabacie i na warzywa.

Ana Art ma nawadnianie, chyba jej zakładał lub projektował Witek od Danusi, więc na pewno bardzo dobrze, ją możesz podpytac, co ona uważa (u mnie Witek chciał założyć 31 spryskiwaczy na ok. 150 m2 trawnika, byłoby idealnie, rabaty nie pozalewane, ale to łaczyło się z 2x wyższymi kosztami, obecnie mam chyba 14 czy 17). Przede wszystkim na rośliny, które nie lubią nie mozna lac, typu: lawenda, róża. Jeśli będzie lało płasko, że na dolne tylko listki i pod korzonki - można to przeżyć

Poorają trawnik przy zakłądaniu, nie ma bata. Ale zycie będziesz mieć łatwiejsze.
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 09:11, 11 lip 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
renatamama3 napisał(a)



Tak ,kierownik ,powiedział ,żebyśmy nawet nie składali wniosku ,bo nikt z tego urzędu jeszcze takiego pozwolenia nie dostał .Kierownik to typ człowieka z ochrony środowiska ,woda to dar a ty ją marnotrawisz,więc polewaj i płać jk cię ,stać ,a my sobie tym co nie odprowadzisz do ścieków pokryjemy straty .Ostatnio była pani na odczyt ,pytam się ,czy się coś zmieniło i można składać o podlicznik ,z uśmiechem na twarzy mi powiedziała ,żebym sobie studnie wykopała .


Trudno w to wszystko uwierzyć, włos się jezy na głowie, przeciez to teorie jak za króla ćwieczka! To że podlewasz rośliny nie oznacza, że jesteś nieekologiczna. Ze nie brudzisz wody - już tak. Sadzisz rośliny, które dostarczaja tlenu, pozywienia dla owadów i małych zyjatek, urozmaicają krajobraz i nowe życie tworzą, bioróżnorodność tworzysz. W moim rejonie otrzymanie podlicznika to rzecz naturalna, ja dostałam zgodę tego samego dnia, w którym założono mi podlicznik. Jakbym chciała, załozono by mi go i w 3 innych miejscach
Pan kierownik jest starej daty i ma klapki na oczach. Może warto do samego urzędu pójsc i porozmawiać z tamtejszym kierownikiem.
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 09:11, 11 lip 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
sorki za dubelek

już nic nie piszę, bo zawaliłam Ci cały wątek, przepraszam
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Juzia 09:28, 11 lip 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41396
popcarol napisał(a)


sama prawda.. własnie znowu toczę nierówną walkę żeby nie leżała centralnie na klawiaturze


A jak w nocy?
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
popcorn 09:31, 11 lip 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Juzia_G napisał(a)


A jak w nocy?


Justynko, nie wiem, śpię, kot nas nie budzi, czyli jest ok - raczej też śpi. Zniszczeń brak, załatwia się do kuwety - zero "wypadków" jak na razie To taka leniwa rasa hihi
____________________
Mój nowy ogródek
Juzia 09:35, 11 lip 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41396
Karola a to jest rasowy kot? Ile płaciłaś?
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
popcorn 09:40, 11 lip 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
e-+Agato, pisz! pisz! nie mam nic przeciwko!

Na razie chciałam założyć tylko linie kroplujące na rabatach. Na trawniku mi nie zależy, nie podlewam go. Jak co roku - jest ładny póki nie wyjeżdżamy na urlop. W tym roku w ogóle nie podlewałam, było ok do czerwca, teraz pustynia.
Zresztą jak się za to zabierzemy, to chciałam trawnik założyć od nowa, bez gór i dolin, najlepiej z rolki. Ale to nie jest mój priorytet, na razie. No i materiały na nawodnienie trawnika to 2/3 inwestycji, więc tym bardziej na razie chcę tylko rurki na rabatach. I system tak zrobiony, żeby można go było rozbudować o sekcje na trawnik - po założeniu trawnika, z siatką p/kretom od razu.

Tam nie ma studzienki, oczywiście. Wolałabym mieć to wszystko w kotłowni, żeby pogoda nie zagrażała, ani kot, ani Młoda, ani ew. "goście" podczas naszej nieobecności...itd

Co do lania po rabatach, to od razu to oprotestowałam; pani powiedziała że zaprojektowała najmniejsze zraszacze z możliwych, będą lać po rabatach ale delikatnie no i można je podobno regulować. Z prostokątami super pomysł, muszę ich spytać czy jest taka opcja.

Ale tak jak pisałam - na razie kwestia trawnika mnie nie interesuje. Chcę mieć spokój z podlewaniem rabat. Trawnik na wiosnę przyszłego roku odkładam - ze zrywaniem darni, glebogryzarką, bronowaniem, częściową wymianą ziemi na lepszą i trawką z rolki, jeśli się uda...
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 09:46, 11 lip 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Juzia_G napisał(a)
Karola a to jest rasowy kot? Ile płaciłaś?


Justynko, to podobno kotka brytyjska krótkowłosa; ale bez rodowodu i widzę że kształt głowy nie do końca taki jaki powinien być (wąskie policzki); suma sumarum koci kundelek w kierunku brytyjczyka

Ale nie czepiałam się, zapłaciliśmy 250 zł po negocjacjach (bo kotek ma 15 tygodni (hehe 12 było w ogłoszeniu które wisiało 3 tyg); i jakby nam jej nie sprzedali to by zostali z 3 kotami i 2 psami i 3 dzieci więc pozycję w negocjacjach mieliśmy dość silną
Takie kotki bez rodowodu chodzą po 500-600 zł (szukałam na alllegro i olx kiedyś tablica.pl)
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies