Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Margarete 15:59, 11 lip 2014


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Ale masz fajnego nowego domownika - sliczna jest, już przez ekran bym ja poglaskała i poprzytulała..

Ja tez mysle o lini kroplującej, musze sie wyedukowac co i jak i chyba na wiosne dopiero robic...teraz remont mnie czeka wewnątrz + nowa brama do garażu - to jeszcze przed zima musze zrobic.

Ciekawa jestem ile by u mnie kosztowało - czy ta wycena jest odpłatna i ten plan ? daj mi namiary to i ja sobie zrobie przymiarke do lini kroplującej.

Busz w ogrodzie podziwiałam i róże, róze, róże...
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Gabriela 16:50, 11 lip 2014


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Kocia ślicznotka. Ja akurat koty najwolę. I nie ma znaczenia jak bardzo są rasowe. Ja mam "ćwierćpersy".
Polecam do oglądania serial rysunkowy pt. Simon's Cat. Również filmik z pudełkiem:

https://www.youtube.com/watch?v=EKvNqe8cKU4&index=8&list=PLagyxbJHFyL11iTef4c6ALIDsD--nXkel
____________________
Ogród w budowie nieustającej
popcorn 17:50, 11 lip 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Agato, wzajemnie! Uwielbiam piatkowe popoludnie!! No, modelka, wyspala sie gdy bylam po Mloda i na zakupach, razaz ja wezme do ogrodka

Malgosiu, wrocilas!! Jak bylo??
Wycena od warszawskiej firmy za cale 20 zl... podesle Ci linka za chwile. Busz rosnie. Zabieram sie za wyciepywanie roslin przy tarasie, nie chcesz czegos?? Zal wyrzucic, moze ktos przygarnie...

Gabrysiu, kotka jest niby po rodzicach brytyjczykach ale bez rodowodu, takze... trudno przytargalam jej pudelko z biedronki, wlasnie robi przymiarke Filmik obejrze pozniej, smigam do ogrodka przyciac przekwitle roze i co tam jeszcze sie nawinie.
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 09:17, 12 lip 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Dzisiaj o 11tej jedziemy do Krysi Krys, z Kasia-Luiza Po drodze zahaczymy o szkółkę lub dwie Tylko pogoda kiepska! Mżawka, brr...

na bazarku nikogo prawie, kupiłam warzywa, owoce i chleb i czmyhnelam do domu. Szkoda, ostatnio zauważyłam ze w weekendy jest kiepska pogoda, a cały tydzień znośna chociaż, jeśli nie piękna... no trudno.
____________________
Mój nowy ogródek
kachat 09:54, 12 lip 2014


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Jaka śliczna kicia! I jak pozuje

Szkoda tylko, że za nią zapłaciliście... Właśnie dlatego chorzy ludzie rozmnażają na potęgę swoje "rasowe" koty i produkują bezdomniaki, bo liczą na takich jak wy, że kupią, bo ładne a tanie... Jakby mieli za darmo oddać, to by się 100 razy zastanowili, zanim by kotki wyprodukowali, a tak co kilka miesięcy kotka się męczy w ciąży, aby państwu swemu dać zarobić łatwą kasę. W zarejestrowanych hodowlach są (przynajmniej teoretycznie) inne standardy, o koty się bardzo dba, jeździ na wystawy, ocenia, które się nadają pod względem wyglądu i zdrowotności do rozmnożenia, i nikt nie może sobie ot tak po prostu kotków małych zrobić. Każdy miot kosztuje mnóstwo kasy właściciela, dlatego kociaki rodowodowe są takie drogie - kupujący ma pewność, że kupuje zdrowego kotka o cechach fizycznych i psychicznych takich, jakie powinien mieć. Za to się płaci. A wy macie ładnego kotka rasy nieznanej, który może mieć kompletnie inny charakter niż prawdziwy brytyjczyk Ale wszystkie koty są kochane Ja miałam kota o wyglądzie prawdziwego rasowca za darmo, i był najkochańszym kotem na świecie

Aha, jeśli ktoś marzy o rasowym kotku ale nie ma za dużo kasy, to może znacznie taniej odkupić od hodowcy rodowodowego dorosłego, który nie jest przeznaczony do hodowli i został już wysterylizowany, albo kociaka, który także nie będzie przeznaczony do hodowli (wtedy trzeba podpisać zobowiązanie sterylizacji w odpowiednim wieku). Takie kotki tzw. "na kolanka" a nie do hodowli są o wiele tańsze.

Sorry, że się rozpisałam, ale często mam do czynienia z bezdomniakami i szlag mnie trafia gdy słyszę o takich produkujących kolejne niepotrzebne kotki pseudohodowlach jak ta, z której wzięliście kicię Mam właśnie na wydaniu (za darmo!) do dobrych domów trzy słodkie szkraby, jakby ktoś szukał przyjaciela
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Juzia 10:01, 12 lip 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41396
kachat napisał(a)
Jaka śliczna kicia! I jak pozuje

Szkoda tylko, że za nią zapłaciliście... Właśnie dlatego chorzy ludzie rozmnażają na potęgę swoje "rasowe" koty i produkują bezdomniaki, bo liczą na takich jak wy, że kupią, bo ładne a tanie... Jakby mieli za darmo oddać, to by się 100 razy zastanowili, zanim by kotki wyprodukowali, a tak co kilka miesięcy kotka się męczy w ciąży, aby państwu swemu dać zarobić łatwą kasę. W zarejestrowanych hodowlach są (przynajmniej teoretycznie) inne standardy, o koty się bardzo dba, jeździ na wystawy, ocenia, które się nadają pod względem wyglądu i zdrowotności do rozmnożenia, i nikt nie może sobie ot tak po prostu kotków małych zrobić. Każdy miot kosztuje mnóstwo kasy właściciela, dlatego kociaki rodowodowe są takie drogie - kupujący ma pewność, że kupuje zdrowego kotka o cechach fizycznych i psychicznych takich, jakie powinien mieć. Za to się płaci. A wy macie ładnego kotka rasy nieznanej, który może mieć kompletnie inny charakter niż prawdziwy brytyjczyk Ale wszystkie koty są kochane Ja miałam kota o wyglądzie prawdziwego rasowca za darmo, i był najkochańszym kotem na świecie

Aha, jeśli ktoś marzy o rasowym kotku ale nie ma za dużo kasy, to może znacznie taniej odkupić od hodowcy rodowodowego dorosłego, który nie jest przeznaczony do hodowli i został już wysterylizowany, albo kociaka, który także nie będzie przeznaczony do hodowli (wtedy trzeba podpisać zobowiązanie sterylizacji w odpowiednim wieku). Takie kotki tzw. "na kolanka" a nie do hodowli są o wiele tańsze.

Sorry, że się rozpisałam, ale często mam do czynienia z bezdomniakami i szlag mnie trafia gdy słyszę o takich produkujących kolejne niepotrzebne kotki pseudohodowlach jak ta, z której wzięliście kicię Mam właśnie na wydaniu (za darmo!) do dobrych domów trzy słodkie szkraby, jakby ktoś szukał przyjaciela



____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Kasya 10:20, 12 lip 2014


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44093
Jejku... Pomijając Juz fakt ze niewiele w tym zwiazkui z rzeczywistością to chyba nie miejsce żeby wypisywać komuś w ogródku takie rzeczy
Są na takie dyskusje kocie fora
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Juzia 10:32, 12 lip 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41396
Kasya napisał(a)
Jejku... Pomijając Juz fakt ze niewiele w tym prawdy to chyba nie miejsce żeby wypisywać komuś w ogródku takie rzeczy
Są na takie dyskusje kocie fora


Niewiele prawdy? Oj...chyba nie znasz tematu

Ale z tym, że to nie miejsce na pisanie o kocich sprawach to się zgadzam i przepraszam właścicielkę wątku...

Karolino wybacz!!!

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
kachat 11:25, 12 lip 2014


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
To ja też przepraszam za offtop, ale musiałam I myślę, że jednak trzeba uświadamiać ludzi wszędzie, gdzie jest okazja/potrzeba, bo na kocie fora to mało kto zagląda nie zainteresowany bliżej tematem.
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Bogdzia 16:14, 12 lip 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Karola przenoszę rozmowe o Edence od Mariolki do Ciebie . To ze ma duże kwiaty to pewnie o nią dobrze dbasz a ze jest niska to przecież jest nowa. Moja pierwsza jak widziałas ma na pewno ze 3m a druga tez jest niska ale mam nadzieje ze urośnie choc w Rose Plant spotkałam Mini Eden Rose i kto wie czy takiej nie kupilyśmy a zobacz ją kwity zupełnie nie podobne do Edenki choc w innych miejscach pokazywali takie same i jak tu wierzyc we wszystko?Ta mini Eden też ma byc dośc wysoka wiec pozostaje czekac.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies