Obejrzałam jeszcze raz. Oj jak to jest prawdziwe...

Karolino,
BArdzo ci dziękuję za zainteresowanie moimi postami w sprawie projektowania
Obecnie jestem w trakcie przewalania mojego ogrodu do góry nogami Znalazłam w okolicy projektanta, ale bardzo ta współraca sie ślimaczy delikatnie mówiąc. A że ja jestem niespokojna dusza to bym chciała już i natychmiast i jeszcze żeby było pięknie. Chciałam sie porwać na projekt od Danusi naszej cudownej ale niestety "Dyrektor finansowy osobisty" nie zezwolił;(
No i tak próbuje coś sklecić z pomocą forum i mojego "ogrodnika". Może się pojawi we wrześniu
Sorki, że ci zaśmiecam wątek ale potrzeba mi był sie "wypisać" Pozdrawiam. MarzenaG

hej,
no cośty, spoko. Jakikolwiek projekt podejrzewam opierałby się na tym, żebyś zaorała wszystko co masz i zaczęła od nowa. Ja bym tak chciała Ale niestety nic z tego, więc radzimy sobie z tym co mamy najlepiej jak się da.
Inaczej też zobaczyć wszystko na żywo i na raz całość, a nie rabatki po kolei, ale jak się nie ma co się lubi...
pozdrawiam!

Oj tak, zaorać wszystko i od początku- super by było pewnie na jakiś czas dopóki si enie znudzi albo jakieś forum nie otworzy człowiekowi oczu. Mój projekt opierać ma się na roślinach, które juz mam ale nie obejdzie się bez nowych zakupów- co zresztą uwielbiam, kupować nowe roślinyJak będziesz miała chwilę i chęć,to zajrzyj do mnie mam tam trochę zdjęć z ogrodu po całości
Pozdrawiam

ok

Niedzielne zakupy:


Dziewczyny kupowały też żurawkę Electra, u mnie dobrze sobie radzi - koniecznie w półcieniu, słońce ją przypala:

Carola, śliczne te twoje "mokre" zdjęcia.
Dziś raczej pogoda nie nastrajała do sadzenia niedzielnych łupów. Może jutro... podobno ma być nie co lepiej...

och Karol! a ty znów kupujesz?