Magda, dziękuję w imieniu kota Kocimiętka NN niestety, wysiewałam osobiście i po 2 latach mam potworry i własne siewki tu i ówdzie
wiem z doświadczenia że koty ją ignorują i o to chodzi

pozdrawiam!

tak w sumie to jak spytałam o odmianę kocimiętki to może i zapytam o odmianę kocia bo jakbym już miała kota to takiego właśnie
będę myśleć o tej kocimiętce i szukać co to może być za odmiana. Jestem na etapie zapełniania folderów "dobre zestawienia" i "to chcę mieć" przyda się i taka kocimiętka do odnotowania w folderze

acha co do kocimiętki to też nie wszystkie się tarzają w niej jakiś procent kotów ma do niej słabość ale nie wszystkie więc może twój kocio nie ma predyspozycji do używek a inne koty? Dużo innych do Ciebie przychodzi?

Gardney, nasiona wkażdym ogrodniczym, posiej i za rok będziesz miała łany wiosną zasiej, do doniczek lub na kawałku wolnej przestrzeni. Potem pikowanie i sadzenie docelowe. Kot to prawie krótkowłosy brytyjczyk.
Były u nas ze 2-3 inne koty (tyle widziałam), płot/brama nieszczelne, wszystkie ignorują kocimiętkę

pozdrawiam!

hehe ja to teraz w głowie mam ogród i staram się (od dwóch tygodni) nie az tak pochopnie kupować rośliny, bo potem mi szkoda wyrzucić, a względy finansowe ostatnio mnie cisną a miejsca mam niby dużo ale tak naprawdę póki co nie aż tak dużo żeby to wszystko ze sobą skomponować. Moje rabatki będą bardzo wąskie i tylko w dwóch miejscach dość szerokie ale tam będą hortensje (mam nadzieję że nie będę miala od nich odruchu wymiotnego, ale nie raczej nie będę miała ) teraz jak syla zarzucila zdjęcia to po głowie chodzi mi szałwia, poza tym zachorowałam na przetacznika cristę no i ta kocimiętka, wszystko podobne a przewiduję tylko jedno miejsce dla którejś z wybranych roślin. I co tu zrobić

Magda, zdecyduj się na jedną. Szałwia lubi się pokładać, trzeba ją ciąć. Jak masz czasu mało to raczej bym odpuściła. Przetaczniki fajne, ale znowu trzeba ciąć, no i mojego w tym roku mączniak zjadł:/
kocimiętkę gdzieś obok, na suche i słoneczne stanowisko, przy różach, ona na pierwszy plan raczej się nie nadaje, bo po cięciu - znowu! ze 2x w sezonie jest dość długo łysa i brzydka.
Spokojnie, rób sobie listę, potem wrzuć konkretną rabatkę będziemy dyskutować.

pozdrawiam!

o dzięki za rady muszę to zapisać sobie
orany ten mączniak to wszystko pożera widzę jak jest mokro będę musiała robić roślinom chyba herbatkę kompostową jak mi "się" kompost zrobi. Z tego co widzę to wszystko prawie trzeba ciąć...

Karola, wrzuciłam

Magda, trzeba wybierac takie rosliny zeby dac rade je ogarnac. Byliny sa dosc pracochlonne, niestety. Maczniak - pewnie mozna bylo pryskac, ale ja chemie stosuje tylko w ostatecznosci.

Kasia, niebawem zajrze

Karola ,tak to Mariken ,dla mnie za wysoki ,a niższego nie było ,ale upatrzyłam sobie buczka ,i nawet znalazłam dla niego miejsce .
Wyprawa była cudna i cudne 3 godziny .
Co do szałwii ,Agatka właśnie u Hajdrowskich ,kupiła fioletową były też różowe ,wysokość 30 cm .pozdrawiam