Świetne koczki zrobiłaś trawom

Jestem, nadrobiłam zaległości z tygodnia u Karoli.
Ogród przygotowany pierwsza klasa, trawki fantastyczne. Ludek dyniowy optymistyczny .
Gabrysię ucałuj. Dorosłemu ciężko jest ponosić porażkę (4-te miejsce to kiepsko?), co dopiero dziecku. To ten chłopiec z którym się czasem bawi?
Myślisz, że niewychowawczą byłaby jakaś małą przyjemność, taka ekstra - np. zrobienie czegoś słodkiego razem czego nigdy nie robiłyście?

Marzenko, koczki loczki robię co roku, podobają mi się trawki w tym wydaniu hihi

Małgosiu, robiłyśmy wczoraj paszteciki. Jak M wrócił już opowiadała że zajęła tylko czwarte miejsce, ale dostała 6tkę i dwie piątki. Więc będzie git Wygrał synek sąsiadów, tak ten z którym odprowadzam ich do szkoły, wracają razem i sporo czasu razem spędzają.
Ludek dyniowy to też twór z którejś niedzieli, jak był u nas kuzyn Młodej

Miłego dnia!!!

Zaglądam i pozdrawiam

Dobrego dnia!

Dzięki, wzajemnie!: )

macham jako że nie nadążam za twoim wątkiem nie włączę się w żaden temat ale powiem jedno koczki jak u fryzjera piękne

hahaha
dzięki miłego!

popcarol napisał(a)

właśnie Gabi wróciła ze szkoły z płaczem... w konkursie recytatorskim zajęła 4te miejsce, a mały syn sąsiadów pierwsze - i tragedia ech...

Ja swojej od dawna kładę do głowy ,że nie musi we wszystkim być najlepsza,ze wiele osób ma różne uzdolnienia ale niekoniecznie we wszystkich dziedzinach itd....i ..niewiele to pomaga.. całkiem niedawno wróciła właśnie z konkursu recytatorskiego z pierwszym miesjcem ,radość była w momencie ogłoszenia wyników, ale niedosyt był z tego powodu,że uznała,iż nie jest to jej zasługa ,bo przecież w szkole Pani uczyła ją jak powinna recytować...a nie że ona z własnego talentu.....buuuu