U mnie werbena wzieta do domu też zaczęła podsychac ale od dołu wypuszcza już nowe pędy , może tak będzie i u Ciebie. Jestem zawsze na bieżąco. Buziaki.
Przeniesione doniczki z werbeną do chłodu - pędy tegoroczne obetnij, od dołu zacznie wypuszczać nowe, ale lepiej żeby nie rosła, musi mieć chłód, prawie zero. Wtedy ani nie zmarznie ani nie urośnie. U mnie rosła, wyrosła na 1,5 metra zimą.
hej Danusiu!
dziękuję! Niestety nie mam takiego miejsca, albo parapet (zimą wieje od okna, kilkanaście stopni na plusie, bo w domu ciepło). Piwnicy brak, garaż nieogrzewany, czyli zmarznie, raczej :/
Będę kulkować, jeśli zacznie szaleć na parapecie hihihi
pozdrawiam!!
Też wykopałam i wsadziłam werbenę do doniczek.
W ub. roku świetnie przezimowała. Wiec mam nadzieję, że i teraz się uda.
Trzymam na nieogrzewanej klatce schodowej. Ale przy oknie.
Mysle jednak, że da radę i bez okna. Wiosną, jak zacznie wypuszczać młode pędy, gdzieś w widniejsze miejsce przestawisz.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.