szlag, szkoda że daleko

U mnie wykopana i przeniesiona w idealny chłód z oknem - werbena - padła.
I teraz może nasiona zbiorę li tylko.

uuu, czemu? Może dasz jej szansę, odbije? Ja swoje suszki podlałam i czekam

Dziś zebrałam suszki werbeny, mus wykopać, bo przetrzymać na razie mam gdzie, chyba do soboty mróz do nas nie dotrze?

Mariolko, ja też taką nadzieję mam pozdrawiam!!

Moja werbena też jeszcze w gruncie, w sobotę muszę ją wykopać.
Wertigo przeniosłam do kotłowni ,ciekawa jestem czy przezimuje.
pozdrawiam

Hej Ewo!
Moją Vertigo przymroziły pierwsze przymrozki, z miesiąc temu. Wyniosłam ją do zimnego garażu, wygląda fatalnie Muszę ją podlać, póki mrozów nie ma...
Dzisiaj był przymrozek, wszystko szkliste jak wyszłam odprowadzić Młodą na autobus do szkoły... ech, zima idzie!
Ale weekend za pasem, ale fajnie! Śmiga ten czas jak szalony...

miłego dnia!!

Przemarzła dzisiaj odbierając Młodą z przystanku - i mimo tego że już po pracy, to nie wychodzę do ogródka. Zimnica straszna, przenikliwy wiatr i 1 stopnień na plusie:/ brr...
może jutro? Jeszcze kilka róż czeka na kopczyk. Na szczęście reszta ogarnięta

Karola, to może wpadniesz do mnie na pomoc w kopczykopwaniu? Razem raźniej.
To było w tamtym roku z werbeną, w tym nie próbuję.