Renatko - o to chodzi! Powodzenia w wykończeniówce!
Małgosiu - dostałam sadzonki od Krysi (Krys) - siała sama. Mnie się podobają, są niespotykane. Ale - jak wszystko - rzecz gustu. Zbiorę nasionka, może uda się i wykiełkują wiosną?

pozdrawiam, miłego dnia!

Hej Karola w zimnawy ranek u mnie 10 st ale słonko świeci ,piję kawkę i delektuję się widokiem z jadalni na las i mini wrzosowisko dorobiłam się 17 wrzosów .No tak mieszkamy od 28 listopada a już myślimy o nowej działce ,jeszcze mamy tu górną łazienkę do zrobienia,drzwi na górze i ogrodzenie no i taras z drewna .Miłego poranka.

Hej Renatko,
to niedobrze z Tobą Ja dopiero teraz (2 lata mieszkamy) zamarzyłam o nowej, większej działce - bo ta już zapchana Powodzenia w dalszych pracach!! Mmm, wrzosowisko... wczoraj oglądałam wrzosy, ale powstrzymała mnie przed zakupem pamięć - już 2x większość wrzosów mi zimą wypadła, nie chcę ich więcej... ostało mi się kilka w okolicy borówek, zasypuję je szyszkami na zimę...
pozdrawiam, miłego dnia!!

U nas też przed 8mą było 11 stopni więc chłodnawo, ale słonko pięknie świeci

chłodny ranek na zdrowie .......... jesień idzie właśnie przeszłam przez ogródek oczywiście na boso i zamarzłam

Karola pooglądałam i tak się zastanawiam czy aby te cisy nie są za rzadko posadzone skoro chcesz z nich zasłonę stworzyć - może się mylę ale tak mi ze zdjęcia wygląda?

Hej Elu,
u nas rosa, boso już bym się nie wybrała Tak, jesień idzie...

Cisy za rzadko - co 40 cm sadziłam. Parę lat na zasłonę poczekam, ale z pełną świadomością sadziłam
W żywopłocie sadziłam co 50 cm podobnej wielkości - a i tak 70 szt weszło

miłego dnia!!

Wiem , wiem te ilości przerażają
Na zdjęciach wygląda jak by tam było z 70 cm. Jesli jest 40 to chyba ok nie za rzadko.

Zmierzyłam - sadzone co 49 cm.
Wiesz, one rosną - wiem, nie osiągnę szybkiego efektu, ale przynajmniej za parę lat nie będę karczowała większej części działki Może tylko połowę

miłego!

U nas też rosa ,w sumie fajnie roślinki mają wilgoć .Ja postanowiłam spróbować z tymi wrzosami bo ,jeszcze dom nie stał a ja wiedziałam,że tam jest miejsce dla nich ,przy lesie ,posadziłam tam rododendrony ,kosodrzewiny no i sadzę wrzosy.

Dziewczynki też mam kosodrzewiny co 50 cm co na nie patrzę wydaje mi się pusto ,ale duszek w ucho mi mówi cierpliwości .

Pewnie że pusto, cierpliwości trzeba Jak się chce "już", to się sadzi gęsto (i za parę lat ma busz i dodatową pracę) Pewnie, przy lesie, w takim otoczeniu, wrzosy cudnie wyglądają! Zabezpiecz je na zimę i będzie git

pozdrawiam!!

Cały cza podglądam KOLORY i pozdrawiam